Forum FORUM KLUBU PIŁKARSKIEGO DOBRZANKA DOBRA Strona Główna FORUM KLUBU PIŁKARSKIEGO DOBRZANKA DOBRA
lks DOBRZANKA
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Opowiadanie
Idź do strony 1, 2, 3  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum FORUM KLUBU PIŁKARSKIEGO DOBRZANKA DOBRA Strona Główna -> Śmietnik
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
onkyo87
Administrator



Dołączył: 15 Wrz 2006
Posty: 26
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: z odzysku

PostWysłany: Wto 19:41, 07 Lis 2006    Temat postu: Opowiadanie

Na różnych forach mozna spotkac zabawę w tworzenie opowiadania.
Zabawa polega na tym, że: Do juz napisanego fragmentu tekstu dopisujemy jedno słowo(nie wiecej). Jeśli jednak po Twoim słowie inny urzytkownik dopisze jeszcze jakies inne słowo to wtedy Ty mozesz dopisac kolejne. Ten sam urzytkownik nie moze dopisac dwóch słów pod rzad!
Miłej zabawy.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
onkyo87
Administrator



Dołączył: 15 Wrz 2006
Posty: 26
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: z odzysku

PostWysłany: Wto 19:42, 07 Lis 2006    Temat postu:

Pewnego letniego poranka na stadionie Dobrzanki...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Patrick




Dołączył: 06 Paź 2006
Posty: 229
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/2
Skąd: Krzyżowa CITY

PostWysłany: Wto 20:05, 07 Lis 2006    Temat postu:

Pewnego letniego poranka na stadionie Dobrzanki odbył się mecz...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
>RuPi<




Dołączył: 14 Wrz 2006
Posty: 351
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Jurków

PostWysłany: Wto 20:15, 07 Lis 2006    Temat postu:

Pewnego letniego poranka na stadionie Dobrzanki odbył się mecz stradomki

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Bouncer
Administrator



Dołączył: 13 Wrz 2006
Posty: 41
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: DBR/KRK

PostWysłany: Śro 14:20, 08 Lis 2006    Temat postu:

Pewnego letniego poranka na stadionie Dobrzanki odbył się mecz stradomki, a na trybunach zasiadła rzesza reprezentantek Koła Gospodyń Wiejskich.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Toda




Dołączył: 13 Wrz 2006
Posty: 329
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/2
Skąd: Dobra

PostWysłany: Śro 14:32, 08 Lis 2006    Temat postu:

Pewnego letniego poranka na stadionie Dobrzanki odbył się mecz stradomki, a na trybunach zasiadła rzesza reprezentantek Koła Gospodyń Wiejskich na czele z...


Ps. jak sie nie myle mielismy tylko po jednym slowie dopisywac Very Happy
taki mały wyjątek:)


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Bouncer
Administrator



Dołączył: 13 Wrz 2006
Posty: 41
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: DBR/KRK

PostWysłany: Śro 22:24, 08 Lis 2006    Temat postu:

Sorencjusz, nie doczytałem. Teraz już sie będe trzymał regulaminu.

Pewnego letniego poranka na stadionie Dobrzanki odbył się mecz stradomki, a na trybunach zasiadła rzesza reprezentantek Koła Gospodyń Wiejskich na czele z...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Jao




Dołączył: 13 Wrz 2006
Posty: 351
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/2
Skąd: CROSROAD

PostWysłany: Czw 1:16, 09 Lis 2006    Temat postu:

Pewnego letniego poranka na stadionie Dobrzanki odbył się mecz stradomki, a na trybunach zasiadła rzesza reprezentantek Koła Gospodyń Wiejskich na czele z leśniczym

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Jao




Dołączył: 13 Wrz 2006
Posty: 351
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/2
Skąd: CROSROAD

PostWysłany: Czw 1:17, 09 Lis 2006    Temat postu:

Pewnego letniego poranka na stadionie Dobrzanki odbył się mecz stradomki, a na trybunach zasiadła rzesza reprezentantek Koła Gospodyń Wiejskich na czele z leśniczym i grzybozbieraczem

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
>RuPi<




Dołączył: 14 Wrz 2006
Posty: 351
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Jurków

PostWysłany: Czw 1:33, 09 Lis 2006    Temat postu:

Pewnego letniego poranka na stadionie Dobrzanki odbył się mecz stradomki, a na trybunach zasiadła rzesza reprezentantek Koła Gospodyń Wiejskich na czele z leśniczym i grzybozbieraczem oraz smorem

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Jao




Dołączył: 13 Wrz 2006
Posty: 351
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/2
Skąd: CROSROAD

PostWysłany: Czw 11:03, 09 Lis 2006    Temat postu:

Pewnego letniego poranka na stadionie Dobrzanki odbył się mecz stradomki, a na trybunach zasiadła rzesza reprezentantek Koła Gospodyń Wiejskich na czele z leśniczym i grzybozbieraczem oraz smorem z jurkowa

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
onkyo87
Administrator



Dołączył: 15 Wrz 2006
Posty: 26
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: z odzysku

PostWysłany: Czw 14:04, 09 Lis 2006    Temat postu:

Pewnego letniego poranka na stadionie Dobrzanki odbył się mecz stradomki, a na trybunach zasiadła rzesza reprezentantek Koła Gospodyń Wiejskich na czele z leśniczym i grzybozbieraczem oraz smorem z jurkowa, który

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Jao




Dołączył: 13 Wrz 2006
Posty: 351
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/2
Skąd: CROSROAD

PostWysłany: Czw 15:16, 09 Lis 2006    Temat postu:

Pewnego letniego poranka na stadionie Dobrzanki odbył się mecz stradomki, a na trybunach zasiadła rzesza reprezentantek Koła Gospodyń Wiejskich na czele z leśniczym i grzybozbieraczem oraz smorem z jurkowa, który lubił

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
onkyo87
Administrator



Dołączył: 15 Wrz 2006
Posty: 26
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: z odzysku

PostWysłany: Czw 19:28, 09 Lis 2006    Temat postu:

Pewnego letniego poranka na stadionie Dobrzanki odbył się mecz stradomki, a na trybunach zasiadła rzesza reprezentantek Koła Gospodyń Wiejskich na czele z leśniczym i grzybozbieraczem oraz smorem z jurkowa, który lubił sortować

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
>RuPi<




Dołączył: 14 Wrz 2006
Posty: 351
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Jurków

PostWysłany: Czw 21:29, 09 Lis 2006    Temat postu:

Pewnego letniego poranka na stadionie Dobrzanki odbył się mecz stradomki, a na trybunach zasiadła rzesza reprezentantek Koła Gospodyń Wiejskich na czele z leśniczym i grzybozbieraczem oraz smorem z jurkowa, który lubił sortować i ustawiać

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Bouncer
Administrator



Dołączył: 13 Wrz 2006
Posty: 41
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: DBR/KRK

PostWysłany: Pią 13:39, 10 Lis 2006    Temat postu:

Pewnego letniego poranka na stadionie Dobrzanki odbył się mecz stradomki, a na trybunach zasiadła rzesza reprezentantek Koła Gospodyń Wiejskich na czele z leśniczym i grzybozbieraczem oraz smorem z jurkowa, który lubił sortować i ustawiać sinokoperkowe

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
onkyo87
Administrator



Dołączył: 15 Wrz 2006
Posty: 26
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: z odzysku

PostWysłany: Pią 17:49, 10 Lis 2006    Temat postu:

Pewnego letniego poranka na stadionie Dobrzanki odbył się mecz stradomki, a na trybunach zasiadła rzesza reprezentantek Koła Gospodyń Wiejskich na czele z leśniczym i grzybozbieraczem oraz smorem z jurkowa, który lubił sortować i ustawiać na igle

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Toda




Dołączył: 13 Wrz 2006
Posty: 329
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/2
Skąd: Dobra

PostWysłany: Pią 18:58, 10 Lis 2006    Temat postu:

Pewnego letniego poranka na stadionie Dobrzanki odbył się mecz stradomki, a na trybunach zasiadła rzesza reprezentantek Koła Gospodyń Wiejskich na czele z leśniczym i grzybozbieraczem oraz smorem z jurkowa, który lubił sortować i ustawiać na igle swoich podwladnych

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Bouncer
Administrator



Dołączył: 13 Wrz 2006
Posty: 41
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: DBR/KRK

PostWysłany: Pią 19:21, 10 Lis 2006    Temat postu:

Pewnego letniego poranka na stadionie Dobrzanki odbył się mecz stradomki, a na trybunach zasiadła rzesza reprezentantek Koła Gospodyń Wiejskich na czele z leśniczym i grzybozbieraczem oraz smorem z jurkowa, który lubił sortować i ustawiać na igle swoich podwladnych, aczkolwiek

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Toda




Dołączył: 13 Wrz 2006
Posty: 329
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/2
Skąd: Dobra

PostWysłany: Pią 20:08, 10 Lis 2006    Temat postu:

Pewnego letniego poranka na stadionie Dobrzanki odbył się mecz stradomki, a na trybunach zasiadła rzesza reprezentantek Koła Gospodyń Wiejskich na czele z leśniczym i grzybozbieraczem oraz smorem z jurkowa, który lubił sortować i ustawiać na igle swoich podwladnych, aczkolwiek zapomnial o swoim

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
>RuPi<




Dołączył: 14 Wrz 2006
Posty: 351
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Jurków

PostWysłany: Pią 20:44, 10 Lis 2006    Temat postu:

Pewnego letniego poranka na stadionie Dobrzanki odbył się mecz stradomki, a na trybunach zasiadła rzesza reprezentantek Koła Gospodyń Wiejskich na czele z leśniczym i grzybozbieraczem oraz smorem z jurkowa, który lubił sortować i ustawiać na igle swoich podwladnych, aczkolwiek zapomnial o swoim, najlepszym

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Toda




Dołączył: 13 Wrz 2006
Posty: 329
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/2
Skąd: Dobra

PostWysłany: Pią 23:36, 10 Lis 2006    Temat postu:

Pewnego letniego poranka na stadionie Dobrzanki odbył się mecz stradomki, a na trybunach zasiadła rzesza reprezentantek Koła Gospodyń Wiejskich na czele z leśniczym i grzybozbieraczem oraz smorem z jurkowa, który lubił sortować i ustawiać na igle swoich podwladnych, aczkolwiek zapomnial o swoim, najlepszym a zarazem

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
>RuPi<




Dołączył: 14 Wrz 2006
Posty: 351
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Jurków

PostWysłany: Sob 0:15, 11 Lis 2006    Temat postu:

Pewnego letniego poranka na stadionie Dobrzanki odbył się mecz stradomki, a na trybunach zasiadła rzesza reprezentantek Koła Gospodyń Wiejskich na czele z leśniczym i grzybozbieraczem oraz smorem z jurkowa, który lubił sortować i ustawiać na igle swoich podwladnych, aczkolwiek zapomnial o swoim, najlepszym a zarazem jedynym

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Patrick




Dołączył: 06 Paź 2006
Posty: 229
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/2
Skąd: Krzyżowa CITY

PostWysłany: Sob 0:42, 11 Lis 2006    Temat postu:

Pewnego letniego poranka na stadionie Dobrzanki odbył się mecz stradomki, a na trybunach zasiadła rzesza reprezentantek Koła Gospodyń Wiejskich na czele z leśniczym i grzybozbieraczem oraz smorem z jurkowa, który lubił sortować i ustawiać na igle swoich podwladnych, aczkolwiek zapomnial o swoim, najlepszym a zarazem jedynym andrzejku

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Bouncer
Administrator



Dołączył: 13 Wrz 2006
Posty: 41
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: DBR/KRK

PostWysłany: Sob 2:43, 11 Lis 2006    Temat postu:

Pewnego letniego poranka na stadionie Dobrzanki odbył się mecz stradomki, a na trybunach zasiadła rzesza reprezentantek Koła Gospodyń Wiejskich na czele z leśniczym i grzybozbieraczem oraz smorem z jurkowa, który lubił sortować i ustawiać na igle swoich podwladnych, aczkolwiek zapomnial o swoim, najlepszym a zarazem jedynym andrzejku, supersnajperze

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Patrick




Dołączył: 06 Paź 2006
Posty: 229
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/2
Skąd: Krzyżowa CITY

PostWysłany: Sob 10:30, 11 Lis 2006    Temat postu:

o niesamowitych umiejętnościach technicznych,

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Toda




Dołączył: 13 Wrz 2006
Posty: 329
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/2
Skąd: Dobra

PostWysłany: Sob 10:52, 11 Lis 2006    Temat postu:

Pewnego letniego poranka na stadionie Dobrzanki odbył się mecz stradomki, a na trybunach zasiadła rzesza reprezentantek Koła Gospodyń Wiejskich na czele z leśniczym i grzybozbieraczem oraz smorem z jurkowa, który lubił sortować i ustawiać na igle swoich podwladnych, aczkolwiek zapomnial o swoim, najlepszym a zarazem jedynym andrzejku, supersnajperze o niesamowitych umiejętnościach technicznych,intelektualnych

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
onkyo87
Administrator



Dołączył: 15 Wrz 2006
Posty: 26
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: z odzysku

PostWysłany: Sob 19:00, 11 Lis 2006    Temat postu:

Pewnego letniego poranka na stadionie Dobrzanki odbył się mecz stradomki, a na trybunach zasiadła rzesza reprezentantek Koła Gospodyń Wiejskich na czele z leśniczym i grzybozbieraczem oraz smorem z jurkowa, który lubił sortować i ustawiać na igle swoich podwladnych, aczkolwiek zapomnial o swoim, najlepszym a zarazem jedynym andrzejku, supersnajperze o niesamowitych umiejętnościach technicznych,intelektualnych świadczących o...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
>RuPi<




Dołączył: 14 Wrz 2006
Posty: 351
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Jurków

PostWysłany: Sob 21:39, 11 Lis 2006    Temat postu:

Pewnego letniego poranka na stadionie Dobrzanki odbył się mecz stradomki, a na trybunach zasiadła rzesza reprezentantek Koła Gospodyń Wiejskich na czele z leśniczym i grzybozbieraczem oraz smorem z jurkowa, który lubił sortować i ustawiać na igle swoich podwladnych, aczkolwiek zapomnial o swoim, najlepszym a zarazem jedynym andrzejku, supersnajperze o niesamowitych umiejętnościach technicznych,intelektualnych świadczących o jego

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Toda




Dołączył: 13 Wrz 2006
Posty: 329
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/2
Skąd: Dobra

PostWysłany: Nie 11:48, 12 Lis 2006    Temat postu:

Pewnego letniego poranka na stadionie Dobrzanki odbył się mecz stradomki, a na trybunach zasiadła rzesza reprezentantek Koła Gospodyń Wiejskich na czele z leśniczym i grzybozbieraczem oraz smorem z jurkowa, który lubił sortować i ustawiać na igle swoich podwladnych, aczkolwiek zapomnial o swoim, najlepszym a zarazem jedynym andrzejku, supersnajperze o niesamowitych umiejętnościach technicznych,intelektualnych świadczących o jego niebagatelnej

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
>RuPi<




Dołączył: 14 Wrz 2006
Posty: 351
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Jurków

PostWysłany: Nie 13:18, 12 Lis 2006    Temat postu:

Pewnego letniego poranka na stadionie Dobrzanki odbył się mecz stradomki, a na trybunach zasiadła rzesza reprezentantek Koła Gospodyń Wiejskich na czele z leśniczym i grzybozbieraczem oraz smorem z jurkowa, który lubił sortować i ustawiać na igle swoich podwladnych, aczkolwiek zapomnial o swoim, najlepszym a zarazem jedynym andrzejku, supersnajperze o niesamowitych umiejętnościach technicznych,intelektualnych świadczących o jego niebagatelnej
lewej


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Bouncer
Administrator



Dołączył: 13 Wrz 2006
Posty: 41
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: DBR/KRK

PostWysłany: Nie 20:01, 12 Lis 2006    Temat postu:

Pewnego letniego poranka na stadionie Dobrzanki odbył się mecz stradomki, a na trybunach zasiadła rzesza reprezentantek Koła Gospodyń Wiejskich na czele z leśniczym i grzybozbieraczem oraz smorem z jurkowa, który lubił sortować i ustawiać na igle swoich podwladnych, aczkolwiek zapomnial o swoim, najlepszym a zarazem jedynym andrzejku, supersnajperze o niesamowitych umiejętnościach technicznych,intelektualnych świadczących o jego niebagatelnej
lewej źrenicy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
>RuPi<




Dołączył: 14 Wrz 2006
Posty: 351
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Jurków

PostWysłany: Wto 23:35, 14 Lis 2006    Temat postu:

Pewnego letniego poranka na stadionie Dobrzanki odbył się mecz stradomki, a na trybunach zasiadła rzesza reprezentantek Koła Gospodyń Wiejskich na czele z leśniczym i grzybozbieraczem oraz smorem z jurkowa, który lubił sortować i ustawiać na igle swoich podwladnych, aczkolwiek zapomnial o swoim, najlepszym a zarazem jedynym andrzejku, supersnajperze o niesamowitych umiejętnościach technicznych,intelektualnych świadczących o jego niebagatelnej
lewej źrenicy, która


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Puziol




Dołączył: 17 Wrz 2006
Posty: 51
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Inąd

PostWysłany: Śro 19:53, 15 Lis 2006    Temat postu:

Pewnego letniego poranka na stadionie Dobrzanki odbył się mecz stradomki, a na trybunach zasiadła rzesza reprezentantek Koła Gospodyń Wiejskich na czele z leśniczym i grzybozbieraczem oraz smorem z jurkowa, który lubił sortować i ustawiać na igle swoich podwladnych, aczkolwiek zapomnial o swoim, najlepszym a zarazem jedynym andrzejku, supersnajperze o niesamowitych umiejętnościach technicznych,intelektualnych świadczących o jego niebagatelnej lewej źrenicy, która podczas

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Bouncer
Administrator



Dołączył: 13 Wrz 2006
Posty: 41
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: DBR/KRK

PostWysłany: Śro 20:05, 15 Lis 2006    Temat postu:

Pewnego letniego poranka na stadionie Dobrzanki odbył się mecz stradomki, a na trybunach zasiadła rzesza reprezentantek Koła Gospodyń Wiejskich na czele z leśniczym i grzybozbieraczem oraz smorem z jurkowa, który lubił sortować i ustawiać na igle swoich podwladnych, aczkolwiek zapomnial o swoim, najlepszym a zarazem jedynym andrzejku, supersnajperze o niesamowitych umiejętnościach technicznych,intelektualnych świadczących o jego niebagatelnej lewej źrenicy, która podczas każdego

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
>RuPi<




Dołączył: 14 Wrz 2006
Posty: 351
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Jurków

PostWysłany: Śro 20:47, 15 Lis 2006    Temat postu:

Pewnego letniego poranka na stadionie Dobrzanki odbył się mecz stradomki, a na trybunach zasiadła rzesza reprezentantek Koła Gospodyń Wiejskich na czele z leśniczym i grzybozbieraczem oraz smorem z jurkowa, który lubił sortować i ustawiać na igle swoich podwladnych, aczkolwiek zapomnial o swoim, najlepszym a zarazem jedynym andrzejku, supersnajperze o niesamowitych umiejętnościach technicznych,intelektualnych świadczących o jego niebagatelnej lewej źrenicy, która podczas każdego romantycznego




Laughing


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Puziol




Dołączył: 17 Wrz 2006
Posty: 51
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Inąd

PostWysłany: Czw 0:44, 16 Lis 2006    Temat postu:

Pewnego letniego poranka na stadionie Dobrzanki odbył się mecz stradomki, a na trybunach zasiadła rzesza reprezentantek Koła Gospodyń Wiejskich na czele z leśniczym i grzybozbieraczem oraz smorem z jurkowa, który lubił sortować i ustawiać na igle swoich podwladnych, aczkolwiek zapomnial o swoim, najlepszym a zarazem jedynym andrzejku, supersnajperze o niesamowitych umiejętnościach technicznych,intelektualnych świadczących o jego niebagatelnej lewej źrenicy, która podczas każdego romantycznego uniesienia

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
>RuPi<




Dołączył: 14 Wrz 2006
Posty: 351
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Jurków

PostWysłany: Czw 0:56, 16 Lis 2006    Temat postu:

Pewnego letniego poranka na stadionie Dobrzanki odbył się mecz stradomki, a na trybunach zasiadła rzesza reprezentantek Koła Gospodyń Wiejskich na czele z leśniczym i grzybozbieraczem oraz smorem z jurkowa, który lubił sortować i ustawiać na igle swoich podwladnych, aczkolwiek zapomnial o swoim, najlepszym a zarazem jedynym andrzejku, supersnajperze o niesamowitych umiejętnościach technicznych,intelektualnych świadczących o jego niebagatelnej lewej źrenicy, która podczas każdego romantycznego uniesienia dodawała

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Bouncer
Administrator



Dołączył: 13 Wrz 2006
Posty: 41
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: DBR/KRK

PostWysłany: Czw 1:52, 16 Lis 2006    Temat postu:

Pewnego letniego poranka na stadionie Dobrzanki odbył się mecz stradomki, a na trybunach zasiadła rzesza reprezentantek Koła Gospodyń Wiejskich na czele z leśniczym i grzybozbieraczem oraz smorem z jurkowa, który lubił sortować i ustawiać na igle swoich podwladnych, aczkolwiek zapomnial o swoim, najlepszym a zarazem jedynym andrzejku, supersnajperze o niesamowitych umiejętnościach technicznych,intelektualnych świadczących o jego niebagatelnej lewej źrenicy, która podczas każdego romantycznego uniesienia dodawała uroku

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
>RuPi<




Dołączył: 14 Wrz 2006
Posty: 351
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Jurków

PostWysłany: Czw 1:58, 16 Lis 2006    Temat postu:

Pewnego letniego poranka na stadionie Dobrzanki odbył się mecz stradomki, a na trybunach zasiadła rzesza reprezentantek Koła Gospodyń Wiejskich na czele z leśniczym i grzybozbieraczem oraz smorem z jurkowa, który lubił sortować i ustawiać na igle swoich podwladnych, aczkolwiek zapomnial o swoim, najlepszym a zarazem jedynym andrzejku, supersnajperze o niesamowitych umiejętnościach technicznych,intelektualnych świadczących o jego niebagatelnej lewej źrenicy, która podczas każdego romantycznego uniesienia dodawała uroku swoją

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Puziol




Dołączył: 17 Wrz 2006
Posty: 51
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Inąd

PostWysłany: Czw 15:25, 16 Lis 2006    Temat postu:

Pewnego letniego poranka na stadionie Dobrzanki odbył się mecz stradomki, a na trybunach zasiadła rzesza reprezentantek Koła Gospodyń Wiejskich na czele z leśniczym i grzybozbieraczem oraz smorem z jurkowa, który lubił sortować i ustawiać na igle swoich podwladnych, aczkolwiek zapomnial o swoim, najlepszym a zarazem jedynym andrzejku, supersnajperze o niesamowitych umiejętnościach technicznych,intelektualnych świadczących o jego niebagatelnej lewej źrenicy, która podczas każdego romantycznego uniesienia dodawała uroku swoją zajebiście

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Bouncer
Administrator



Dołączył: 13 Wrz 2006
Posty: 41
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: DBR/KRK

PostWysłany: Czw 18:02, 16 Lis 2006    Temat postu:

Pewnego letniego poranka na stadionie Dobrzanki odbył się mecz stradomki, a na trybunach zasiadła rzesza reprezentantek Koła Gospodyń Wiejskich na czele z leśniczym i grzybozbieraczem oraz smorem z jurkowa, który lubił sortować i ustawiać na igle swoich podwladnych, aczkolwiek zapomnial o swoim, najlepszym a zarazem jedynym andrzejku, supersnajperze o niesamowitych umiejętnościach technicznych,intelektualnych świadczących o jego niebagatelnej lewej źrenicy, która podczas każdego romantycznego uniesienia dodawała uroku swoją zajebiście kolorystyczną

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Puziol




Dołączył: 17 Wrz 2006
Posty: 51
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Inąd

PostWysłany: Czw 19:16, 16 Lis 2006    Temat postu:

Pewnego letniego poranka na stadionie Dobrzanki odbył się mecz stradomki, a na trybunach zasiadła rzesza reprezentantek Koła Gospodyń Wiejskich na czele z leśniczym i grzybozbieraczem oraz smorem z jurkowa, który lubił sortować i ustawiać na igle swoich podwladnych, aczkolwiek zapomnial o swoim, najlepszym a zarazem jedynym andrzejku, supersnajperze o niesamowitych umiejętnościach technicznych,intelektualnych świadczących o jego niebagatelnej lewej źrenicy, która podczas każdego romantycznego uniesienia dodawała uroku swoją zajebiście kolorystyczną i niezmiernie

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Bouncer
Administrator



Dołączył: 13 Wrz 2006
Posty: 41
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: DBR/KRK

PostWysłany: Czw 22:14, 16 Lis 2006    Temat postu:

Pewnego letniego poranka na stadionie Dobrzanki odbył się mecz stradomki, a na trybunach zasiadła rzesza reprezentantek Koła Gospodyń Wiejskich na czele z leśniczym i grzybozbieraczem oraz smorem z jurkowa, który lubił sortować i ustawiać na igle swoich podwladnych, aczkolwiek zapomnial o swoim, najlepszym a zarazem jedynym andrzejku, supersnajperze o niesamowitych umiejętnościach technicznych,intelektualnych świadczących o jego niebagatelnej lewej źrenicy, która podczas każdego romantycznego uniesienia dodawała uroku swoją zajebiście kolorystyczną i niezmiernie przejmującą

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Toda




Dołączył: 13 Wrz 2006
Posty: 329
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/2
Skąd: Dobra

PostWysłany: Czw 23:50, 16 Lis 2006    Temat postu:

Pewnego letniego poranka na stadionie Dobrzanki odbył się mecz stradomki, a na trybunach zasiadła rzesza reprezentantek Koła Gospodyń Wiejskich na czele z leśniczym i grzybozbieraczem oraz smorem z jurkowa, który lubił sortować i ustawiać na igle swoich podwladnych, aczkolwiek zapomnial o swoim, najlepszym a zarazem jedynym andrzejku, supersnajperze o niesamowitych umiejętnościach technicznych,intelektualnych świadczących o jego niebagatelnej lewej źrenicy, która podczas każdego romantycznego uniesienia dodawała uroku swoją zajebiście kolorystyczną i niezmiernie przejmującą sila

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Puziol




Dołączył: 17 Wrz 2006
Posty: 51
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Inąd

PostWysłany: Pią 0:45, 17 Lis 2006    Temat postu:

Pewnego letniego poranka na stadionie Dobrzanki odbył się mecz stradomki, a na trybunach zasiadła rzesza reprezentantek Koła Gospodyń Wiejskich na czele z leśniczym i grzybozbieraczem oraz smorem z jurkowa, który lubił sortować i ustawiać na igle swoich podwladnych, aczkolwiek zapomnial o swoim, najlepszym a zarazem jedynym andrzejku, supersnajperze o niesamowitych umiejętnościach technicznych,intelektualnych świadczących o jego niebagatelnej lewej źrenicy, która podczas każdego romantycznego uniesienia dodawała uroku swoją zajebiście kolorystyczną i niezmiernie przejmującą siłą parapsychologiczną

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
>RuPi<




Dołączył: 14 Wrz 2006
Posty: 351
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Jurków

PostWysłany: Pią 1:21, 17 Lis 2006    Temat postu:

Pewnego letniego poranka na stadionie Dobrzanki odbył się mecz stradomki, a na trybunach zasiadła rzesza reprezentantek Koła Gospodyń Wiejskich na czele z leśniczym i grzybozbieraczem oraz smorem z jurkowa, który lubił sortować i ustawiać na igle swoich podwladnych, aczkolwiek zapomnial o swoim, najlepszym a zarazem jedynym andrzejku, supersnajperze o niesamowitych umiejętnościach technicznych,intelektualnych świadczących o jego niebagatelnej lewej źrenicy, która podczas każdego romantycznego uniesienia dodawała uroku swoją zajebiście kolorystyczną i niezmiernie przejmującą siłą parapsychologiczną lecz

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Bouncer
Administrator



Dołączył: 13 Wrz 2006
Posty: 41
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: DBR/KRK

PostWysłany: Pią 5:34, 17 Lis 2006    Temat postu:

Pewnego letniego poranka na stadionie Dobrzanki odbył się mecz stradomki, a na trybunach zasiadła rzesza reprezentantek Koła Gospodyń Wiejskich na czele z leśniczym i grzybozbieraczem oraz smorem z jurkowa, który lubił sortować i ustawiać na igle swoich podwladnych, aczkolwiek zapomnial o swoim, najlepszym a zarazem jedynym andrzejku, supersnajperze o niesamowitych umiejętnościach technicznych,intelektualnych świadczących o jego niebagatelnej lewej źrenicy, która podczas każdego romantycznego uniesienia dodawała uroku swoją zajebiście kolorystyczną i niezmiernie przejmującą siłą parapsychologiczną lecz nadchodząca

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Patrick




Dołączył: 06 Paź 2006
Posty: 229
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/2
Skąd: Krzyżowa CITY

PostWysłany: Pią 9:04, 17 Lis 2006    Temat postu:

Pewnego letniego poranka na stadionie Dobrzanki odbył się mecz stradomki, a na trybunach zasiadła rzesza reprezentantek Koła Gospodyń Wiejskich na czele z leśniczym i grzybozbieraczem oraz smorem z jurkowa, który lubił sortować i ustawiać na igle swoich podwladnych, aczkolwiek zapomnial o swoim, najlepszym a zarazem jedynym andrzejku, supersnajperze o niesamowitych umiejętnościach technicznych,intelektualnych świadczących o jego niebagatelnej lewej źrenicy, która podczas każdego romantycznego uniesienia dodawała uroku swoją zajebiście kolorystyczną i niezmiernie przejmującą siłą parapsychologiczną lecz nadchodząca z

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
>RuPi<




Dołączył: 14 Wrz 2006
Posty: 351
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Jurków

PostWysłany: Pią 9:56, 17 Lis 2006    Temat postu:

Pewnego letniego poranka na stadionie Dobrzanki odbył się mecz stradomki, a na trybunach zasiadła rzesza reprezentantek Koła Gospodyń Wiejskich na czele z leśniczym i grzybozbieraczem oraz smorem z jurkowa, który lubił sortować i ustawiać na igle swoich podwladnych, aczkolwiek zapomnial o swoim, najlepszym a zarazem jedynym andrzejku, supersnajperze o niesamowitych umiejętnościach technicznych,intelektualnych świadczących o jego niebagatelnej lewej źrenicy, która podczas każdego romantycznego uniesienia dodawała uroku swoją zajebiście kolorystyczną i niezmiernie przejmującą siłą parapsychologiczną lecz nadchodząca z nienacka

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Puziol




Dołączył: 17 Wrz 2006
Posty: 51
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Inąd

PostWysłany: Pią 14:43, 17 Lis 2006    Temat postu:

Pewnego letniego poranka na stadionie Dobrzanki odbył się mecz stradomki, a na trybunach zasiadła rzesza reprezentantek Koła Gospodyń Wiejskich na czele z leśniczym i grzybozbieraczem oraz smorem z jurkowa, który lubił sortować i ustawiać na igle swoich podwladnych, aczkolwiek zapomnial o swoim, najlepszym a zarazem jedynym andrzejku, supersnajperze o niesamowitych umiejętnościach technicznych,intelektualnych świadczących o jego niebagatelnej lewej źrenicy, która podczas każdego romantycznego uniesienia dodawała uroku swoją zajebiście kolorystyczną i niezmiernie przejmującą siłą parapsychologiczną lecz nadchodząca z nienacka kontuzja

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
>RuPi<




Dołączył: 14 Wrz 2006
Posty: 351
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Jurków

PostWysłany: Pią 19:03, 17 Lis 2006    Temat postu:

Pewnego letniego poranka na stadionie Dobrzanki odbył się mecz stradomki, a na trybunach zasiadła rzesza reprezentantek Koła Gospodyń Wiejskich na czele z leśniczym i grzybozbieraczem oraz smorem z jurkowa, który lubił sortować i ustawiać na igle swoich podwladnych, aczkolwiek zapomnial o swoim, najlepszym a zarazem jedynym andrzejku, supersnajperze o niesamowitych umiejętnościach technicznych,intelektualnych świadczących o jego niebagatelnej lewej źrenicy, która podczas każdego romantycznego uniesienia dodawała uroku swoją zajebiście kolorystyczną i niezmiernie przejmującą siłą parapsychologiczną lecz nadchodząca z nienacka kontuzja wykluczyłą

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Puziol




Dołączył: 17 Wrz 2006
Posty: 51
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Inąd

PostWysłany: Pią 20:01, 17 Lis 2006    Temat postu:

Pewnego letniego poranka na stadionie Dobrzanki odbył się mecz stradomki, a na trybunach zasiadła rzesza reprezentantek Koła Gospodyń Wiejskich na czele z leśniczym i grzybozbieraczem oraz smorem z jurkowa, który lubił sortować i ustawiać na igle swoich podwladnych, aczkolwiek zapomnial o swoim, najlepszym a zarazem jedynym andrzejku, supersnajperze o niesamowitych umiejętnościach technicznych,intelektualnych świadczących o jego niebagatelnej lewej źrenicy, która podczas każdego romantycznego uniesienia dodawała uroku swoją zajebiście kolorystyczną i niezmiernie przejmującą siłą parapsychologiczną lecz nadchodząca z nienacka kontuzja wykluczyła tak

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Bouncer
Administrator



Dołączył: 13 Wrz 2006
Posty: 41
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: DBR/KRK

PostWysłany: Pią 20:38, 17 Lis 2006    Temat postu:

Pewnego letniego poranka na stadionie Dobrzanki odbył się mecz stradomki, a na trybunach zasiadła rzesza reprezentantek Koła Gospodyń Wiejskich na czele z leśniczym i grzybozbieraczem oraz smorem z jurkowa, który lubił sortować i ustawiać na igle swoich podwladnych, aczkolwiek zapomnial o swoim, najlepszym a zarazem jedynym andrzejku, supersnajperze o niesamowitych umiejętnościach technicznych,intelektualnych świadczących o jego niebagatelnej lewej źrenicy, która podczas każdego romantycznego uniesienia dodawała uroku swoją zajebiście kolorystyczną i niezmiernie przejmującą siłą parapsychologiczną lecz nadchodząca z nienacka kontuzja wykluczyła tak oczekiwany

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Puziol




Dołączył: 17 Wrz 2006
Posty: 51
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Inąd

PostWysłany: Sob 0:20, 18 Lis 2006    Temat postu:

Pewnego letniego poranka na stadionie Dobrzanki odbył się mecz stradomki, a na trybunach zasiadła rzesza reprezentantek Koła Gospodyń Wiejskich na czele z leśniczym i grzybozbieraczem oraz smorem z jurkowa, który lubił sortować i ustawiać na igle swoich podwladnych, aczkolwiek zapomnial o swoim, najlepszym a zarazem jedynym andrzejku, supersnajperze o niesamowitych umiejętnościach technicznych,intelektualnych świadczących o jego niebagatelnej lewej źrenicy, która podczas każdego romantycznego uniesienia dodawała uroku swoją zajebiście kolorystyczną i niezmiernie przejmującą siłą parapsychologiczną lecz nadchodząca z nienacka kontuzja wykluczyła tak oczekiwany zegarek

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
>RuPi<




Dołączył: 14 Wrz 2006
Posty: 351
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Jurków

PostWysłany: Sob 0:43, 18 Lis 2006    Temat postu:

Pewnego letniego poranka na stadionie Dobrzanki odbył się mecz stradomki, a na trybunach zasiadła rzesza reprezentantek Koła Gospodyń Wiejskich na czele z leśniczym i grzybozbieraczem oraz smorem z jurkowa, który lubił sortować i ustawiać na igle swoich podwladnych, aczkolwiek zapomnial o swoim, najlepszym a zarazem jedynym andrzejku, supersnajperze o niesamowitych umiejętnościach technicznych,intelektualnych świadczących o jego niebagatelnej lewej źrenicy, która podczas każdego romantycznego uniesienia dodawała uroku swoją zajebiście kolorystyczną i niezmiernie przejmującą siłą parapsychologiczną lecz nadchodząca z nienacka kontuzja wykluczyła tak oczekiwany zegarek z dalszej

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Bouncer
Administrator



Dołączył: 13 Wrz 2006
Posty: 41
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: DBR/KRK

PostWysłany: Sob 2:48, 18 Lis 2006    Temat postu:

Pewnego letniego poranka na stadionie Dobrzanki odbył się mecz stradomki, a na trybunach zasiadła rzesza reprezentantek Koła Gospodyń Wiejskich na czele z leśniczym i grzybozbieraczem oraz smorem z jurkowa, który lubił sortować i ustawiać na igle swoich podwladnych, aczkolwiek zapomnial o swoim, najlepszym a zarazem jedynym andrzejku, supersnajperze o niesamowitych umiejętnościach technicznych,intelektualnych świadczących o jego niebagatelnej lewej źrenicy, która podczas każdego romantycznego uniesienia dodawała uroku swoją zajebiście kolorystyczną i niezmiernie przejmującą siłą parapsychologiczną lecz nadchodząca z nienacka kontuzja wykluczyła tak oczekiwany zegarek z dalszej perspektywy

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Puziol




Dołączył: 17 Wrz 2006
Posty: 51
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Inąd

PostWysłany: Sob 2:56, 18 Lis 2006    Temat postu:

Pewnego letniego poranka na stadionie Dobrzanki odbył się mecz stradomki, a na trybunach zasiadła rzesza reprezentantek Koła Gospodyń Wiejskich na czele z leśniczym i grzybozbieraczem oraz smorem z jurkowa, który lubił sortować i ustawiać na igle swoich podwladnych, aczkolwiek zapomnial o swoim, najlepszym a zarazem jedynym andrzejku, supersnajperze o niesamowitych umiejętnościach technicznych,intelektualnych świadczących o jego niebagatelnej lewej źrenicy, która podczas każdego romantycznego uniesienia dodawała uroku swoją zajebiście kolorystyczną i niezmiernie przejmującą siłą parapsychologiczną lecz nadchodząca z nienacka kontuzja wykluczyła tak oczekiwany zegarek z dalszej perspektywy to

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
>RuPi<




Dołączył: 14 Wrz 2006
Posty: 351
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Jurków

PostWysłany: Sob 10:44, 18 Lis 2006    Temat postu:

Pewnego letniego poranka na stadionie Dobrzanki odbył się mecz stradomki, a na trybunach zasiadła rzesza reprezentantek Koła Gospodyń Wiejskich na czele z leśniczym i grzybozbieraczem oraz smorem z jurkowa, który lubił sortować i ustawiać na igle swoich podwladnych, aczkolwiek zapomnial o swoim, najlepszym a zarazem jedynym andrzejku, supersnajperze o niesamowitych umiejętnościach technicznych,intelektualnych świadczących o jego niebagatelnej lewej źrenicy, która podczas każdego romantycznego uniesienia dodawała uroku swoją zajebiście kolorystyczną i niezmiernie przejmującą siłą parapsychologiczną lecz nadchodząca z nienacka kontuzja wykluczyła tak oczekiwany zegarek z dalszej perspektywy to niestety

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Toda




Dołączył: 13 Wrz 2006
Posty: 329
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/2
Skąd: Dobra

PostWysłany: Sob 12:00, 18 Lis 2006    Temat postu:

Pewnego letniego poranka na stadionie Dobrzanki odbył się mecz stradomki, a na trybunach zasiadła rzesza reprezentantek Koła Gospodyń Wiejskich na czele z leśniczym i grzybozbieraczem oraz smorem z jurkowa, który lubił sortować i ustawiać na igle swoich podwladnych, aczkolwiek zapomnial o swoim, najlepszym a zarazem jedynym andrzejku, supersnajperze o niesamowitych umiejętnościach technicznych,intelektualnych świadczących o jego niebagatelnej lewej źrenicy, która podczas każdego romantycznego uniesienia dodawała uroku swoją zajebiście kolorystyczną i niezmiernie przejmującą siłą parapsychologiczną lecz nadchodząca z nienacka kontuzja wykluczyła tak oczekiwany zegarek z dalszej perspektywy to niestety przerwalo

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Puziol




Dołączył: 17 Wrz 2006
Posty: 51
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Inąd

PostWysłany: Sob 13:38, 18 Lis 2006    Temat postu:

Pewnego letniego poranka na stadionie Dobrzanki odbył się mecz stradomki, a na trybunach zasiadła rzesza reprezentantek Koła Gospodyń Wiejskich na czele z leśniczym i grzybozbieraczem oraz smorem z jurkowa, który lubił sortować i ustawiać na igle swoich podwladnych, aczkolwiek zapomnial o swoim, najlepszym a zarazem jedynym andrzejku, supersnajperze o niesamowitych umiejętnościach technicznych,intelektualnych świadczących o jego niebagatelnej lewej źrenicy, która podczas każdego romantycznego uniesienia dodawała uroku swoją zajebiście kolorystyczną i niezmiernie przejmującą siłą parapsychologiczną lecz nadchodząca z nienacka kontuzja wykluczyła tak oczekiwany zegarek z dalszej perspektywy to niestety przerwało pomiar

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Bouncer
Administrator



Dołączył: 13 Wrz 2006
Posty: 41
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: DBR/KRK

PostWysłany: Sob 16:28, 18 Lis 2006    Temat postu:

wstawiam przecinek, bo zaczyna brakować sensu Smile

Pewnego letniego poranka na stadionie Dobrzanki odbył się mecz stradomki, a na trybunach zasiadła rzesza reprezentantek Koła Gospodyń Wiejskich na czele z leśniczym i grzybozbieraczem oraz smorem z jurkowa, który lubił sortować i ustawiać na igle swoich podwladnych, aczkolwiek zapomnial o swoim, najlepszym a zarazem jedynym andrzejku, supersnajperze o niesamowitych umiejętnościach technicznych,intelektualnych świadczących o jego niebagatelnej lewej źrenicy, która podczas każdego romantycznego uniesienia dodawała uroku swoją zajebiście kolorystyczną i niezmiernie przejmującą siłą parapsychologiczną lecz nadchodząca z nienacka kontuzja wykluczyła tak oczekiwany zegarek z dalszej perspektywy, to niestety przerwało pomiar danych


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
>RuPi<




Dołączył: 14 Wrz 2006
Posty: 351
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Jurków

PostWysłany: Sob 16:31, 18 Lis 2006    Temat postu:

Pewnego letniego poranka na stadionie Dobrzanki odbył się mecz stradomki, a na trybunach zasiadła rzesza reprezentantek Koła Gospodyń Wiejskich na czele z leśniczym i grzybozbieraczem oraz smorem z jurkowa, który lubił sortować i ustawiać na igle swoich podwladnych, aczkolwiek zapomnial o swoim, najlepszym a zarazem jedynym andrzejku, supersnajperze o niesamowitych umiejętnościach technicznych,intelektualnych świadczących o jego niebagatelnej lewej źrenicy, która podczas każdego romantycznego uniesienia dodawała uroku swoją zajebiście kolorystyczną i niezmiernie przejmującą siłą parapsychologiczną lecz nadchodząca z nienacka kontuzja wykluczyła tak oczekiwany zegarek z dalszej perspektywy, to niestety przerwało pomiar danych ktore

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
onkyo87
Administrator



Dołączył: 15 Wrz 2006
Posty: 26
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: z odzysku

PostWysłany: Sob 17:19, 18 Lis 2006    Temat postu:

Pewnego letniego poranka na stadionie Dobrzanki odbył się mecz stradomki, a na trybunach zasiadła rzesza reprezentantek Koła Gospodyń Wiejskich na czele z leśniczym i grzybozbieraczem oraz smorem z jurkowa, który lubił sortować i ustawiać na igle swoich podwladnych, aczkolwiek zapomnial o swoim, najlepszym a zarazem jedynym andrzejku, supersnajperze o niesamowitych umiejętnościach technicznych,intelektualnych świadczących o jego niebagatelnej lewej źrenicy, która podczas każdego romantycznego uniesienia dodawała uroku swoją zajebiście kolorystyczną i niezmiernie przejmującą siłą parapsychologiczną lecz nadchodząca z nienacka kontuzja wykluczyła tak oczekiwany zegarek z dalszej perspektywy, to niestety przerwało pomiar danych ktore uległy...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
>RuPi<




Dołączył: 14 Wrz 2006
Posty: 351
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Jurków

PostWysłany: Sob 19:05, 18 Lis 2006    Temat postu:

Pewnego letniego poranka na stadionie Dobrzanki odbył się mecz stradomki, a na trybunach zasiadła rzesza reprezentantek Koła Gospodyń Wiejskich na czele z leśniczym i grzybozbieraczem oraz smorem z jurkowa, który lubił sortować i ustawiać na igle swoich podwladnych, aczkolwiek zapomnial o swoim, najlepszym a zarazem jedynym andrzejku, supersnajperze o niesamowitych umiejętnościach technicznych,intelektualnych świadczących o jego niebagatelnej lewej źrenicy, która podczas każdego romantycznego uniesienia dodawała uroku swoją zajebiście kolorystyczną i niezmiernie przejmującą siłą parapsychologiczną lecz nadchodząca z nienacka kontuzja wykluczyła tak oczekiwany zegarek z dalszej perspektywy, to niestety przerwało pomiar danych ktore uległy nagłemu

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Puziol




Dołączył: 17 Wrz 2006
Posty: 51
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Inąd

PostWysłany: Sob 21:44, 18 Lis 2006    Temat postu:

Pewnego letniego poranka na stadionie Dobrzanki odbył się mecz stradomki, a na trybunach zasiadła rzesza reprezentantek Koła Gospodyń Wiejskich na czele z leśniczym i grzybozbieraczem oraz smorem z jurkowa, który lubił sortować i ustawiać na igle swoich podwladnych, aczkolwiek zapomnial o swoim, najlepszym a zarazem jedynym andrzejku, supersnajperze o niesamowitych umiejętnościach technicznych,intelektualnych świadczących o jego niebagatelnej lewej źrenicy, która podczas każdego romantycznego uniesienia dodawała uroku swoją zajebiście kolorystyczną i niezmiernie przejmującą siłą parapsychologiczną lecz nadchodząca z nienacka kontuzja wykluczyła tak oczekiwany zegarek z dalszej perspektywy, to niestety przerwało pomiar danych które uległy nagłemu przechwytowi

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Toda




Dołączył: 13 Wrz 2006
Posty: 329
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/2
Skąd: Dobra

PostWysłany: Sob 23:59, 18 Lis 2006    Temat postu:

Pewnego letniego poranka na stadionie Dobrzanki odbył się mecz stradomki, a na trybunach zasiadła rzesza reprezentantek Koła Gospodyń Wiejskich na czele z leśniczym i grzybozbieraczem oraz smorem z jurkowa, który lubił sortować i ustawiać na igle swoich podwladnych, aczkolwiek zapomnial o swoim, najlepszym a zarazem jedynym andrzejku, supersnajperze o niesamowitych umiejętnościach technicznych,intelektualnych świadczących o jego niebagatelnej lewej źrenicy, która podczas każdego romantycznego uniesienia dodawała uroku swoją zajebiście kolorystyczną i niezmiernie przejmującą siłą parapsychologiczną lecz nadchodząca z nienacka kontuzja wykluczyła tak oczekiwany zegarek z dalszej perspektywy, to niestety przerwało pomiar danych które uległy nagłemu przechwytowi przez

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
>RuPi<




Dołączył: 14 Wrz 2006
Posty: 351
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Jurków

PostWysłany: Nie 3:23, 19 Lis 2006    Temat postu:

Pewnego letniego poranka na stadionie Dobrzanki odbył się mecz stradomki, a na trybunach zasiadła rzesza reprezentantek Koła Gospodyń Wiejskich na czele z leśniczym i grzybozbieraczem oraz smorem z jurkowa, który lubił sortować i ustawiać na igle swoich podwladnych, aczkolwiek zapomnial o swoim, najlepszym a zarazem jedynym andrzejku, supersnajperze o niesamowitych umiejętnościach technicznych,intelektualnych świadczących o jego niebagatelnej lewej źrenicy, która podczas każdego romantycznego uniesienia dodawała uroku swoją zajebiście kolorystyczną i niezmiernie przejmującą siłą parapsychologiczną lecz nadchodząca z nienacka kontuzja wykluczyła tak oczekiwany zegarek z dalszej perspektywy, to niestety przerwało pomiar danych które uległy nagłemu przechwytowi przez jego

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Puziol




Dołączył: 17 Wrz 2006
Posty: 51
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Inąd

PostWysłany: Nie 3:51, 19 Lis 2006    Temat postu:

Pewnego letniego poranka na stadionie Dobrzanki odbył się mecz stradomki, a na trybunach zasiadła rzesza reprezentantek Koła Gospodyń Wiejskich na czele z leśniczym i grzybozbieraczem oraz smorem z jurkowa, który lubił sortować i ustawiać na igle swoich podwladnych, aczkolwiek zapomnial o swoim, najlepszym a zarazem jedynym andrzejku, supersnajperze o niesamowitych umiejętnościach technicznych,intelektualnych świadczących o jego niebagatelnej lewej źrenicy, która podczas każdego romantycznego uniesienia dodawała uroku swoją zajebiście kolorystyczną i niezmiernie przejmującą siłą parapsychologiczną lecz nadchodząca z nienacka kontuzja wykluczyła tak oczekiwany zegarek z dalszej perspektywy, to niestety przerwało pomiar danych które uległy nagłemu przechwytowi przez jego penisa

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
onkyo87
Administrator



Dołączył: 15 Wrz 2006
Posty: 26
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: z odzysku

PostWysłany: Czw 0:16, 23 Lis 2006    Temat postu:

Pewnego letniego poranka na stadionie Dobrzanki odbył się mecz stradomki, a na trybunach zasiadła rzesza reprezentantek Koła Gospodyń Wiejskich na czele z leśniczym i grzybozbieraczem oraz smorem z jurkowa, który lubił sortować i ustawiać na igle swoich podwladnych, aczkolwiek zapomnial o swoim, najlepszym a zarazem jedynym andrzejku, supersnajperze o niesamowitych umiejętnościach technicznych,intelektualnych świadczących o jego niebagatelnej lewej źrenicy, która podczas każdego romantycznego uniesienia dodawała uroku swoją zajebiście kolorystyczną i niezmiernie przejmującą siłą parapsychologiczną lecz nadchodząca z nienacka kontuzja wykluczyła tak oczekiwany zegarek z dalszej perspektywy, to niestety przerwało pomiar danych które uległy nagłemu przechwytowi przez jego penisa podobnego do...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Toda




Dołączył: 13 Wrz 2006
Posty: 329
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/2
Skąd: Dobra

PostWysłany: Czw 19:04, 23 Lis 2006    Temat postu:

Pewnego letniego poranka na stadionie Dobrzanki odbył się mecz stradomki, a na trybunach zasiadła rzesza reprezentantek Koła Gospodyń Wiejskich na czele z leśniczym i grzybozbieraczem oraz smorem z jurkowa, który lubił sortować i ustawiać na igle swoich podwladnych, aczkolwiek zapomnial o swoim, najlepszym a zarazem jedynym andrzejku, supersnajperze o niesamowitych umiejętnościach technicznych,intelektualnych świadczących o jego niebagatelnej lewej źrenicy, która podczas każdego romantycznego uniesienia dodawała uroku swoją zajebiście kolorystyczną i niezmiernie przejmującą siłą parapsychologiczną lecz nadchodząca z nienacka kontuzja wykluczyła tak oczekiwany zegarek z dalszej perspektywy, to niestety przerwało pomiar danych które uległy nagłemu przechwytowi przez jego penisa podobnego do niewielkich

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
>RuPi<




Dołączył: 14 Wrz 2006
Posty: 351
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Jurków

PostWysłany: Czw 22:51, 23 Lis 2006    Temat postu:

Pewnego letniego poranka na stadionie Dobrzanki odbył się mecz stradomki, a na trybunach zasiadła rzesza reprezentantek Koła Gospodyń Wiejskich na czele z leśniczym i grzybozbieraczem oraz smorem z jurkowa, który lubił sortować i ustawiać na igle swoich podwladnych, aczkolwiek zapomnial o swoim, najlepszym a zarazem jedynym andrzejku, supersnajperze o niesamowitych umiejętnościach technicznych,intelektualnych świadczących o jego niebagatelnej lewej źrenicy, która podczas każdego romantycznego uniesienia dodawała uroku swoją zajebiście kolorystyczną i niezmiernie przejmującą siłą parapsychologiczną lecz nadchodząca z nienacka kontuzja wykluczyła tak oczekiwany zegarek z dalszej perspektywy, to niestety przerwało pomiar danych które uległy nagłemu przechwytowi przez jego penisa podobnego do niewielkich glizd

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Toda




Dołączył: 13 Wrz 2006
Posty: 329
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/2
Skąd: Dobra

PostWysłany: Czw 23:33, 23 Lis 2006    Temat postu:

Pewnego letniego poranka na stadionie Dobrzanki odbył się mecz stradomki, a na trybunach zasiadła rzesza reprezentantek Koła Gospodyń Wiejskich na czele z leśniczym i grzybozbieraczem oraz smorem z jurkowa, który lubił sortować i ustawiać na igle swoich podwladnych, aczkolwiek zapomnial o swoim, najlepszym a zarazem jedynym andrzejku, supersnajperze o niesamowitych umiejętnościach technicznych,intelektualnych świadczących o jego niebagatelnej lewej źrenicy, która podczas każdego romantycznego uniesienia dodawała uroku swoją zajebiście kolorystyczną i niezmiernie przejmującą siłą parapsychologiczną lecz nadchodząca z nienacka kontuzja wykluczyła tak oczekiwany zegarek z dalszej perspektywy, to niestety przerwało pomiar danych które uległy nagłemu przechwytowi przez jego penisa podobnego do niewielkich glizd ktore

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
>RuPi<




Dołączył: 14 Wrz 2006
Posty: 351
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Jurków

PostWysłany: Czw 23:45, 23 Lis 2006    Temat postu:

Pewnego letniego poranka na stadionie Dobrzanki odbył się mecz stradomki, a na trybunach zasiadła rzesza reprezentantek Koła Gospodyń Wiejskich na czele z leśniczym i grzybozbieraczem oraz smorem z jurkowa, który lubił sortować i ustawiać na igle swoich podwladnych, aczkolwiek zapomnial o swoim, najlepszym a zarazem jedynym andrzejku, supersnajperze o niesamowitych umiejętnościach technicznych,intelektualnych świadczących o jego niebagatelnej lewej źrenicy, która podczas każdego romantycznego uniesienia dodawała uroku swoją zajebiście kolorystyczną i niezmiernie przejmującą siłą parapsychologiczną lecz nadchodząca z nienacka kontuzja wykluczyła tak oczekiwany zegarek z dalszej perspektywy, to niestety przerwało pomiar danych które uległy nagłemu przechwytowi przez jego penisa podobnego do niewielkich glizd ktore miał

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Puziol




Dołączył: 17 Wrz 2006
Posty: 51
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Inąd

PostWysłany: Pią 18:07, 24 Lis 2006    Temat postu:

Pewnego letniego poranka na stadionie Dobrzanki odbył się mecz stradomki, a na trybunach zasiadła rzesza reprezentantek Koła Gospodyń Wiejskich na czele z leśniczym i grzybozbieraczem oraz smorem z jurkowa, który lubił sortować i ustawiać na igle swoich podwladnych, aczkolwiek zapomnial o swoim, najlepszym a zarazem jedynym andrzejku, supersnajperze o niesamowitych umiejętnościach technicznych,intelektualnych świadczących o jego niebagatelnej lewej źrenicy, która podczas każdego romantycznego uniesienia dodawała uroku swoją zajebiście kolorystyczną i niezmiernie przejmującą siłą parapsychologiczną lecz nadchodząca z nienacka kontuzja wykluczyła tak oczekiwany zegarek z dalszej perspektywy, to niestety przerwało pomiar danych które uległy nagłemu przechwytowi przez jego penisa podobnego do niewielkich glizd które miał pewien

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
>RuPi<




Dołączył: 14 Wrz 2006
Posty: 351
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Jurków

PostWysłany: Pią 22:55, 24 Lis 2006    Temat postu:

Pewnego letniego poranka na stadionie Dobrzanki odbył się mecz stradomki, a na trybunach zasiadła rzesza reprezentantek Koła Gospodyń Wiejskich na czele z leśniczym i grzybozbieraczem oraz smorem z jurkowa, który lubił sortować i ustawiać na igle swoich podwladnych, aczkolwiek zapomnial o swoim, najlepszym a zarazem jedynym andrzejku, supersnajperze o niesamowitych umiejętnościach technicznych,intelektualnych świadczących o jego niebagatelnej lewej źrenicy, która podczas każdego romantycznego uniesienia dodawała uroku swoją zajebiście kolorystyczną i niezmiernie przejmującą siłą parapsychologiczną lecz nadchodząca z nienacka kontuzja wykluczyła tak oczekiwany zegarek z dalszej perspektywy, to niestety przerwało pomiar danych które uległy nagłemu przechwytowi przez jego penisa podobnego do niewielkich glizd które miał pewien łajka

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Toda




Dołączył: 13 Wrz 2006
Posty: 329
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/2
Skąd: Dobra

PostWysłany: Pią 23:20, 24 Lis 2006    Temat postu:

Pewnego letniego poranka na stadionie Dobrzanki odbył się mecz stradomki, a na trybunach zasiadła rzesza reprezentantek Koła Gospodyń Wiejskich na czele z leśniczym i grzybozbieraczem oraz smorem z jurkowa, który lubił sortować i ustawiać na igle swoich podwladnych, aczkolwiek zapomnial o swoim, najlepszym a zarazem jedynym andrzejku, supersnajperze o niesamowitych umiejętnościach technicznych,intelektualnych świadczących o jego niebagatelnej lewej źrenicy, która podczas każdego romantycznego uniesienia dodawała uroku swoją zajebiście kolorystyczną i niezmiernie przejmującą siłą parapsychologiczną lecz nadchodząca z nienacka kontuzja wykluczyła tak oczekiwany zegarek z dalszej perspektywy, to niestety przerwało pomiar danych które uległy nagłemu przechwytowi przez jego penisa podobnego do niewielkich glizd które miał pewien lajka a

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Puziol




Dołączył: 17 Wrz 2006
Posty: 51
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Inąd

PostWysłany: Sob 2:55, 25 Lis 2006    Temat postu:

Pewnego letniego poranka na stadionie Dobrzanki odbył się mecz stradomki, a na trybunach zasiadła rzesza reprezentantek Koła Gospodyń Wiejskich na czele z leśniczym i grzybozbieraczem oraz smorem z jurkowa, który lubił sortować i ustawiać na igle swoich podwladnych, aczkolwiek zapomnial o swoim, najlepszym a zarazem jedynym andrzejku, supersnajperze o niesamowitych umiejętnościach technicznych,intelektualnych świadczących o jego niebagatelnej lewej źrenicy, która podczas każdego romantycznego uniesienia dodawała uroku swoją zajebiście kolorystyczną i niezmiernie przejmującą siłą parapsychologiczną lecz nadchodząca z nienacka kontuzja wykluczyła tak oczekiwany zegarek z dalszej perspektywy, to niestety przerwało pomiar danych które uległy nagłemu przechwytowi przez jego penisa podobnego do niewielkich glizd które miał pewien łajka, a skoro

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Toda




Dołączył: 13 Wrz 2006
Posty: 329
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/2
Skąd: Dobra

PostWysłany: Sob 10:22, 25 Lis 2006    Temat postu:

Pewnego letniego poranka na stadionie Dobrzanki odbył się mecz stradomki, a na trybunach zasiadła rzesza reprezentantek Koła Gospodyń Wiejskich na czele z leśniczym i grzybozbieraczem oraz smorem z jurkowa, który lubił sortować i ustawiać na igle swoich podwladnych, aczkolwiek zapomnial o swoim, najlepszym a zarazem jedynym andrzejku, supersnajperze o niesamowitych umiejętnościach technicznych,intelektualnych świadczących o jego niebagatelnej lewej źrenicy, która podczas każdego romantycznego uniesienia dodawała uroku swoją zajebiście kolorystyczną i niezmiernie przejmującą siłą parapsychologiczną lecz nadchodząca z nienacka kontuzja wykluczyła tak oczekiwany zegarek z dalszej perspektywy, to niestety przerwało pomiar danych które uległy nagłemu przechwytowi przez jego penisa podobnego do niewielkich glizd które miał pewien łajka, a skoro jego

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Puziol




Dołączył: 17 Wrz 2006
Posty: 51
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Inąd

PostWysłany: Sob 13:46, 25 Lis 2006    Temat postu:

Pewnego letniego poranka na stadionie Dobrzanki odbył się mecz stradomki, a na trybunach zasiadła rzesza reprezentantek Koła Gospodyń Wiejskich na czele z leśniczym i grzybozbieraczem oraz smorem z jurkowa, który lubił sortować i ustawiać na igle swoich podwladnych, aczkolwiek zapomnial o swoim, najlepszym a zarazem jedynym andrzejku, supersnajperze o niesamowitych umiejętnościach technicznych,intelektualnych świadczących o jego niebagatelnej lewej źrenicy, która podczas każdego romantycznego uniesienia dodawała uroku swoją zajebiście kolorystyczną i niezmiernie przejmującą siłą parapsychologiczną lecz nadchodząca z nienacka kontuzja wykluczyła tak oczekiwany zegarek z dalszej perspektywy, to niestety przerwało pomiar danych które uległy nagłemu przechwytowi przez jego penisa podobnego do niewielkich glizd które miał pewien łajka, a skoro jego kumpel

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
>RuPi<




Dołączył: 14 Wrz 2006
Posty: 351
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Jurków

PostWysłany: Sob 17:04, 25 Lis 2006    Temat postu:

Jaro

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
>RuPi<




Dołączył: 14 Wrz 2006
Posty: 351
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Jurków

PostWysłany: Sob 17:06, 25 Lis 2006    Temat postu:

Pewnego letniego poranka na stadionie Dobrzanki odbył się mecz stradomki, a na trybunach zasiadła rzesza reprezentantek Koła Gospodyń Wiejskich na czele z leśniczym i grzybozbieraczem oraz smorem z jurkowa, który lubił sortować i ustawiać na igle swoich podwladnych, aczkolwiek zapomnial o swoim, najlepszym a zarazem jedynym andrzejku, supersnajperze o niesamowitych umiejętnościach technicznych,intelektualnych świadczących o jego niebagatelnej lewej źrenicy, która podczas każdego romantycznego uniesienia dodawała uroku swoją zajebiście kolorystyczną i niezmiernie przejmującą siłą parapsychologiczną lecz nadchodząca z nienacka kontuzja wykluczyła tak oczekiwany zegarek z dalszej perspektywy, to niestety przerwało pomiar danych które uległy nagłemu przechwytowi przez jego penisa podobnego do niewielkich glizd które miał pewien łajka, a skoro jego kumpel Jaro

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Toda




Dołączył: 13 Wrz 2006
Posty: 329
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/2
Skąd: Dobra

PostWysłany: Sob 20:06, 25 Lis 2006    Temat postu:

Pewnego letniego poranka na stadionie Dobrzanki odbył się mecz stradomki, a na trybunach zasiadła rzesza reprezentantek Koła Gospodyń Wiejskich na czele z leśniczym i grzybozbieraczem oraz smorem z jurkowa, który lubił sortować i ustawiać na igle swoich podwladnych, aczkolwiek zapomnial o swoim, najlepszym a zarazem jedynym andrzejku, supersnajperze o niesamowitych umiejętnościach technicznych,intelektualnych świadczących o jego niebagatelnej lewej źrenicy, która podczas każdego romantycznego uniesienia dodawała uroku swoją zajebiście kolorystyczną i niezmiernie przejmującą siłą parapsychologiczną lecz nadchodząca z nienacka kontuzja wykluczyła tak oczekiwany zegarek z dalszej perspektywy, to niestety przerwało pomiar danych które uległy nagłemu przechwytowi przez jego penisa podobnego do niewielkich glizd które miał pewien łajka, a skoro jego kumpel Jaro i

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Puziol




Dołączył: 17 Wrz 2006
Posty: 51
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Inąd

PostWysłany: Nie 2:46, 26 Lis 2006    Temat postu:

Pewnego letniego poranka na stadionie Dobrzanki odbył się mecz stradomki, a na trybunach zasiadła rzesza reprezentantek Koła Gospodyń Wiejskich na czele z leśniczym i grzybozbieraczem oraz smorem z jurkowa, który lubił sortować i ustawiać na igle swoich podwladnych, aczkolwiek zapomnial o swoim, najlepszym a zarazem jedynym andrzejku, supersnajperze o niesamowitych umiejętnościach technicznych,intelektualnych świadczących o jego niebagatelnej lewej źrenicy, która podczas każdego romantycznego uniesienia dodawała uroku swoją zajebiście kolorystyczną i niezmiernie przejmującą siłą parapsychologiczną lecz nadchodząca z nienacka kontuzja wykluczyła tak oczekiwany zegarek z dalszej perspektywy, to niestety przerwało pomiar danych które uległy nagłemu przechwytowi przez jego penisa podobnego do niewielkich glizd które miał pewien łajka, a skoro jego kumpel Jaro i pluszowy

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Toda




Dołączył: 13 Wrz 2006
Posty: 329
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/2
Skąd: Dobra

PostWysłany: Nie 11:55, 26 Lis 2006    Temat postu:

Pewnego letniego poranka na stadionie Dobrzanki odbył się mecz stradomki, a na trybunach zasiadła rzesza reprezentantek Koła Gospodyń Wiejskich na czele z leśniczym i grzybozbieraczem oraz smorem z jurkowa, który lubił sortować i ustawiać na igle swoich podwladnych, aczkolwiek zapomnial o swoim, najlepszym a zarazem jedynym andrzejku, supersnajperze o niesamowitych umiejętnościach technicznych,intelektualnych świadczących o jego niebagatelnej lewej źrenicy, która podczas każdego romantycznego uniesienia dodawała uroku swoją zajebiście kolorystyczną i niezmiernie przejmującą siłą parapsychologiczną lecz nadchodząca z nienacka kontuzja wykluczyła tak oczekiwany zegarek z dalszej perspektywy, to niestety przerwało pomiar danych które uległy nagłemu przechwytowi przez jego penisa podobnego do niewielkich glizd które miał pewien łajka, a skoro jego kumpel Jaro i pluszowy przyjaciel

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
>RuPi<




Dołączył: 14 Wrz 2006
Posty: 351
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Jurków

PostWysłany: Nie 15:00, 26 Lis 2006    Temat postu:

Pewnego letniego poranka na stadionie Dobrzanki odbył się mecz stradomki, a na trybunach zasiadła rzesza reprezentantek Koła Gospodyń Wiejskich na czele z leśniczym i grzybozbieraczem oraz smorem z jurkowa, który lubił sortować i ustawiać na igle swoich podwladnych, aczkolwiek zapomnial o swoim, najlepszym a zarazem jedynym andrzejku, supersnajperze o niesamowitych umiejętnościach technicznych,intelektualnych świadczących o jego niebagatelnej lewej źrenicy, która podczas każdego romantycznego uniesienia dodawała uroku swoją zajebiście kolorystyczną i niezmiernie przejmującą siłą parapsychologiczną lecz nadchodząca z nienacka kontuzja wykluczyła tak oczekiwany zegarek z dalszej perspektywy, to niestety przerwało pomiar danych które uległy nagłemu przechwytowi przez jego penisa podobnego do niewielkich glizd które miał pewien łajka, a skoro jego kumpel Jaro i pluszowy przyjaciel Karol

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Puziol




Dołączył: 17 Wrz 2006
Posty: 51
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Inąd

PostWysłany: Pon 0:21, 27 Lis 2006    Temat postu:

Pewnego letniego poranka na stadionie Dobrzanki odbył się mecz stradomki, a na trybunach zasiadła rzesza reprezentantek Koła Gospodyń Wiejskich na czele z leśniczym i grzybozbieraczem oraz smorem z jurkowa, który lubił sortować i ustawiać na igle swoich podwladnych, aczkolwiek zapomnial o swoim, najlepszym a zarazem jedynym andrzejku, supersnajperze o niesamowitych umiejętnościach technicznych,intelektualnych świadczących o jego niebagatelnej lewej źrenicy, która podczas każdego romantycznego uniesienia dodawała uroku swoją zajebiście kolorystyczną i niezmiernie przejmującą siłą parapsychologiczną lecz nadchodząca z nienacka kontuzja wykluczyła tak oczekiwany zegarek z dalszej perspektywy, to niestety przerwało pomiar danych które uległy nagłemu przechwytowi przez jego penisa podobnego do niewielkich glizd które miał pewien łajka, a skoro jego kumpel Jaro i pluszowy przyjaciel Karol przytakiwali

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
>RuPi<




Dołączył: 14 Wrz 2006
Posty: 351
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Jurków

PostWysłany: Pon 21:39, 27 Lis 2006    Temat postu:

Pewnego letniego poranka na stadionie Dobrzanki odbył się mecz stradomki, a na trybunach zasiadła rzesza reprezentantek Koła Gospodyń Wiejskich na czele z leśniczym i grzybozbieraczem oraz smorem z jurkowa, który lubił sortować i ustawiać na igle swoich podwladnych, aczkolwiek zapomnial o swoim, najlepszym a zarazem jedynym andrzejku, supersnajperze o niesamowitych umiejętnościach technicznych,intelektualnych świadczących o jego niebagatelnej lewej źrenicy, która podczas każdego romantycznego uniesienia dodawała uroku swoją zajebiście kolorystyczną i niezmiernie przejmującą siłą parapsychologiczną lecz nadchodząca z nienacka kontuzja wykluczyła tak oczekiwany zegarek z dalszej perspektywy, to niestety przerwało pomiar danych które uległy nagłemu przechwytowi przez jego penisa podobnego do niewielkich glizd które miał pewien łajka, a skoro jego kumpel Jaro i pluszowy przyjaciel Karol przytakiwali nieraz

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Jao




Dołączył: 13 Wrz 2006
Posty: 351
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/2
Skąd: CROSROAD

PostWysłany: Wto 1:16, 28 Lis 2006    Temat postu:

Pewnego letniego poranka na stadionie Dobrzanki odbył się mecz stradomki, a na trybunach zasiadła rzesza reprezentantek Koła Gospodyń Wiejskich na czele z leśniczym i grzybozbieraczem oraz smorem z jurkowa, który lubił sortować i ustawiać na igle swoich podwladnych, aczkolwiek zapomnial o swoim, najlepszym a zarazem jedynym andrzejku, supersnajperze o niesamowitych umiejętnościach technicznych,intelektualnych świadczących o jego niebagatelnej lewej źrenicy, która podczas każdego romantycznego uniesienia dodawała uroku swoją zajebiście kolorystyczną i niezmiernie przejmującą siłą parapsychologiczną lecz nadchodząca z nienacka kontuzja wykluczyła tak oczekiwany zegarek z dalszej perspektywy, to niestety przerwało pomiar danych które uległy nagłemu przechwytowi przez jego penisa podobnego do niewielkich glizd które miał pewien łajka, a skoro jego kumpel Jaro i pluszowy przyjaciel Karol przytakiwali nieraz jurkowskim

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Jao




Dołączył: 13 Wrz 2006
Posty: 351
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/2
Skąd: CROSROAD

PostWysłany: Wto 1:16, 28 Lis 2006    Temat postu:

Pewnego letniego poranka na stadionie Dobrzanki odbył się mecz stradomki, a na trybunach zasiadła rzesza reprezentantek Koła Gospodyń Wiejskich na czele z leśniczym i grzybozbieraczem oraz smorem z jurkowa, który lubił sortować i ustawiać na igle swoich podwladnych, aczkolwiek zapomnial o swoim, najlepszym a zarazem jedynym andrzejku, supersnajperze o niesamowitych umiejętnościach technicznych,intelektualnych świadczących o jego niebagatelnej lewej źrenicy, która podczas każdego romantycznego uniesienia dodawała uroku swoją zajebiście kolorystyczną i niezmiernie przejmującą siłą parapsychologiczną lecz nadchodząca z nienacka kontuzja wykluczyła tak oczekiwany zegarek z dalszej perspektywy, to niestety przerwało pomiar danych które uległy nagłemu przechwytowi przez jego penisa podobnego do niewielkich glizd które miał pewien łajka, a skoro jego kumpel Jaro i pluszowy przyjaciel Karol przytakiwali nieraz jurkowskim menelom

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Jao




Dołączył: 13 Wrz 2006
Posty: 351
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/2
Skąd: CROSROAD

PostWysłany: Wto 1:16, 28 Lis 2006    Temat postu:

Pewnego letniego poranka na stadionie Dobrzanki odbył się mecz stradomki, a na trybunach zasiadła rzesza reprezentantek Koła Gospodyń Wiejskich na czele z leśniczym i grzybozbieraczem oraz smorem z jurkowa, który lubił sortować i ustawiać na igle swoich podwladnych, aczkolwiek zapomnial o swoim, najlepszym a zarazem jedynym andrzejku, supersnajperze o niesamowitych umiejętnościach technicznych,intelektualnych świadczących o jego niebagatelnej lewej źrenicy, która podczas każdego romantycznego uniesienia dodawała uroku swoją zajebiście kolorystyczną i niezmiernie przejmującą siłą parapsychologiczną lecz nadchodząca z nienacka kontuzja wykluczyła tak oczekiwany zegarek z dalszej perspektywy, to niestety przerwało pomiar danych które uległy nagłemu przechwytowi przez jego penisa podobnego do niewielkich glizd które miał pewien łajka, a skoro jego kumpel Jaro i pluszowy przyjaciel Karol przytakiwali nieraz jurkowskim menelom koloru

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Jao




Dołączył: 13 Wrz 2006
Posty: 351
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/2
Skąd: CROSROAD

PostWysłany: Wto 1:17, 28 Lis 2006    Temat postu:

Pewnego letniego poranka na stadionie Dobrzanki odbył się mecz stradomki, a na trybunach zasiadła rzesza reprezentantek Koła Gospodyń Wiejskich na czele z leśniczym i grzybozbieraczem oraz smorem z jurkowa, który lubił sortować i ustawiać na igle swoich podwladnych, aczkolwiek zapomnial o swoim, najlepszym a zarazem jedynym andrzejku, supersnajperze o niesamowitych umiejętnościach technicznych,intelektualnych świadczących o jego niebagatelnej lewej źrenicy, która podczas każdego romantycznego uniesienia dodawała uroku swoją zajebiście kolorystyczną i niezmiernie przejmującą siłą parapsychologiczną lecz nadchodząca z nienacka kontuzja wykluczyła tak oczekiwany zegarek z dalszej perspektywy, to niestety przerwało pomiar danych które uległy nagłemu przechwytowi przez jego penisa podobnego do niewielkich glizd które miał pewien łajka, a skoro jego kumpel Jaro i pluszowy przyjaciel Karol przytakiwali nieraz jurkowskim menelom koloru rudego

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Toda




Dołączył: 13 Wrz 2006
Posty: 329
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/2
Skąd: Dobra

PostWysłany: Wto 14:51, 28 Lis 2006    Temat postu:

Pewnego letniego poranka na stadionie Dobrzanki odbył się mecz stradomki, a na trybunach zasiadła rzesza reprezentantek Koła Gospodyń Wiejskich na czele z leśniczym i grzybozbieraczem oraz smorem z jurkowa, który lubił sortować i ustawiać na igle swoich podwladnych, aczkolwiek zapomnial o swoim, najlepszym a zarazem jedynym andrzejku, supersnajperze o niesamowitych umiejętnościach technicznych,intelektualnych świadczących o jego niebagatelnej lewej źrenicy, która podczas każdego romantycznego uniesienia dodawała uroku swoją zajebiście kolorystyczną i niezmiernie przejmującą siłą parapsychologiczną lecz nadchodząca z nienacka kontuzja wykluczyła tak oczekiwany zegarek z dalszej perspektywy, to niestety przerwało pomiar danych które uległy nagłemu przechwytowi przez jego penisa podobnego do niewielkich glizd które miał pewien łajka, a skoro jego kumpel Jaro i pluszowy przyjaciel Karol przytakiwali nieraz jurkowskim menelom koloru rudego z domieszka

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Puziol




Dołączył: 17 Wrz 2006
Posty: 51
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Inąd

PostWysłany: Wto 18:13, 28 Lis 2006    Temat postu:

Pewnego letniego poranka na stadionie Dobrzanki odbył się mecz stradomki, a na trybunach zasiadła rzesza reprezentantek Koła Gospodyń Wiejskich na czele z leśniczym i grzybozbieraczem oraz smorem z jurkowa, który lubił sortować i ustawiać na igle swoich podwladnych, aczkolwiek zapomnial o swoim, najlepszym a zarazem jedynym andrzejku, supersnajperze o niesamowitych umiejętnościach technicznych,intelektualnych świadczących o jego niebagatelnej lewej źrenicy, która podczas każdego romantycznego uniesienia dodawała uroku swoją zajebiście kolorystyczną i niezmiernie przejmującą siłą parapsychologiczną lecz nadchodząca z nienacka kontuzja wykluczyła tak oczekiwany zegarek z dalszej perspektywy, to niestety przerwało pomiar danych które uległy nagłemu przechwytowi przez jego penisa podobnego do niewielkich glizd które miał pewien łajka, a skoro jego kumpel Jaro i pluszowy przyjaciel Karol przytakiwali nieraz jurkowskim menelom koloru rudego z domieszką zielonego

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Rolandinho




Dołączył: 16 Wrz 2006
Posty: 6
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Dobra

PostWysłany: Wto 20:30, 28 Lis 2006    Temat postu:

Pewnego letniego poranka na stadionie Dobrzanki odbył się mecz stradomki, a na trybunach zasiadła rzesza reprezentantek Koła Gospodyń Wiejskich na czele z leśniczym i grzybozbieraczem oraz smorem z jurkowa, który lubił sortować i ustawiać na igle swoich podwladnych, aczkolwiek zapomnial o swoim, najlepszym a zarazem jedynym andrzejku, supersnajperze o niesamowitych umiejętnościach technicznych,intelektualnych świadczących o jego niebagatelnej lewej źrenicy, która podczas każdego romantycznego uniesienia dodawała uroku swoją zajebiście kolorystyczną i niezmiernie przejmującą siłą parapsychologiczną lecz nadchodząca z nienacka kontuzja wykluczyła tak oczekiwany zegarek z dalszej perspektywy, to niestety przerwało pomiar danych które uległy nagłemu przechwytowi przez jego penisa podobnego do niewielkich glizd które miał pewien łajka, a skoro jego kumpel Jaro i pluszowy przyjaciel Karol przytakiwali nieraz jurkowskim menelom koloru rudego z domieszką zielonego barwnika

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Puziol




Dołączył: 17 Wrz 2006
Posty: 51
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Inąd

PostWysłany: Wto 21:26, 28 Lis 2006    Temat postu:

Pewnego letniego poranka na stadionie Dobrzanki odbył się mecz stradomki, a na trybunach zasiadła rzesza reprezentantek Koła Gospodyń Wiejskich na czele z leśniczym i grzybozbieraczem oraz smorem z jurkowa, który lubił sortować i ustawiać na igle swoich podwladnych, aczkolwiek zapomnial o swoim, najlepszym a zarazem jedynym andrzejku, supersnajperze o niesamowitych umiejętnościach technicznych,intelektualnych świadczących o jego niebagatelnej lewej źrenicy, która podczas każdego romantycznego uniesienia dodawała uroku swoją zajebiście kolorystyczną i niezmiernie przejmującą siłą parapsychologiczną lecz nadchodząca z nienacka kontuzja wykluczyła tak oczekiwany zegarek z dalszej perspektywy, to niestety przerwało pomiar danych które uległy nagłemu przechwytowi przez jego penisa podobnego do niewielkich glizd które miał pewien łajka, a skoro jego kumpel Jaro i pluszowy przyjaciel Karol przytakiwali nieraz jurkowskim menelom koloru rudego z domieszką zielonego barwnika błotników

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
>RuPi<




Dołączył: 14 Wrz 2006
Posty: 351
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Jurków

PostWysłany: Śro 11:28, 29 Lis 2006    Temat postu:

Pewnego letniego poranka na stadionie Dobrzanki odbył się mecz stradomki, a na trybunach zasiadła rzesza reprezentantek Koła Gospodyń Wiejskich na czele z leśniczym i grzybozbieraczem oraz smorem z jurkowa, który lubił sortować i ustawiać na igle swoich podwladnych, aczkolwiek zapomnial o swoim, najlepszym a zarazem jedynym andrzejku, supersnajperze o niesamowitych umiejętnościach technicznych,intelektualnych świadczących o jego niebagatelnej lewej źrenicy, która podczas każdego romantycznego uniesienia dodawała uroku swoją zajebiście kolorystyczną i niezmiernie przejmującą siłą parapsychologiczną lecz nadchodząca z nienacka kontuzja wykluczyła tak oczekiwany zegarek z dalszej perspektywy, to niestety przerwało pomiar danych które uległy nagłemu przechwytowi przez jego penisa podobnego do niewielkich glizd które miał pewien łajka, a skoro jego kumpel Jaro i pluszowy przyjaciel Karol przytakiwali nieraz jurkowskim menelom koloru rudego z domieszką zielonego barwnika błotników tłustych jak smory z krzyzowej:P

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Jao




Dołączył: 13 Wrz 2006
Posty: 351
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/2
Skąd: CROSROAD

PostWysłany: Śro 13:16, 29 Lis 2006    Temat postu:

Pewnego letniego poranka na stadionie Dobrzanki odbył się mecz stradomki, a na trybunach zasiadła rzesza reprezentantek Koła Gospodyń Wiejskich na czele z leśniczym i grzybozbieraczem oraz smorem z jurkowa, który lubił sortować i ustawiać na igle swoich podwladnych, aczkolwiek zapomnial o swoim, najlepszym a zarazem jedynym andrzejku, supersnajperze o niesamowitych umiejętnościach technicznych,intelektualnych świadczących o jego niebagatelnej lewej źrenicy, która podczas każdego romantycznego uniesienia dodawała uroku swoją zajebiście kolorystyczną i niezmiernie przejmującą siłą parapsychologiczną lecz nadchodząca z nienacka kontuzja wykluczyła tak oczekiwany zegarek z dalszej perspektywy, to niestety przerwało pomiar danych które uległy nagłemu przechwytowi przez jego penisa podobnego do niewielkich glizd które miał pewien łajka, a skoro jego kumpel Jaro i pluszowy przyjaciel Karol przytakiwali nieraz jurkowskim menelom koloru rudego z domieszką zielonego barwnika błotników tłustych jak smory z krzyzowej z małymi pytkami jak rudzi z jurkowa

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
kaletinho




Dołączył: 14 Wrz 2006
Posty: 15
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Crossroad

PostWysłany: Śro 22:52, 29 Lis 2006    Temat postu:

Pewnego letniego poranka na stadionie Dobrzanki odbył się mecz stradomki, a na trybunach zasiadła rzesza reprezentantek Koła Gospodyń Wiejskich na czele z leśniczym i grzybozbieraczem oraz smorem z jurkowa, który lubił sortować i ustawiać na igle swoich podwladnych, aczkolwiek zapomnial o swoim, najlepszym a zarazem jedynym andrzejku, supersnajperze o niesamowitych umiejętnościach technicznych,intelektualnych świadczących o jego niebagatelnej lewej źrenicy, która podczas każdego romantycznego uniesienia dodawała uroku swoją zajebiście kolorystyczną i niezmiernie przejmującą siłą parapsychologiczną lecz nadchodząca z nienacka kontuzja wykluczyła tak oczekiwany zegarek z dalszej perspektywy, to niestety przerwało pomiar danych które uległy nagłemu przechwytowi przez jego penisa podobnego do niewielkich glizd które miał pewien łajka, a skoro jego kumpel Jaro i pluszowy przyjaciel Karol przytakiwali nieraz jurkowskim menelom koloru rudego z domieszką zielonego barwnika błotników tłustych jak smory z krzyzowej z małymi pytkami jak rudzi z jurkowa, zwisającymi

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
>RuPi<




Dołączył: 14 Wrz 2006
Posty: 351
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Jurków

PostWysłany: Czw 9:51, 30 Lis 2006    Temat postu:

Pewnego letniego poranka na stadionie Dobrzanki odbył się mecz stradomki, a na trybunach zasiadła rzesza reprezentantek Koła Gospodyń Wiejskich na czele z leśniczym i grzybozbieraczem oraz smorem z jurkowa, który lubił sortować i ustawiać na igle swoich podwladnych, aczkolwiek zapomnial o swoim, najlepszym a zarazem jedynym andrzejku, supersnajperze o niesamowitych umiejętnościach technicznych,intelektualnych świadczących o jego niebagatelnej lewej źrenicy, która podczas każdego romantycznego uniesienia dodawała uroku swoją zajebiście kolorystyczną i niezmiernie przejmującą siłą parapsychologiczną lecz nadchodząca z nienacka kontuzja wykluczyła tak oczekiwany zegarek z dalszej perspektywy, to niestety przerwało pomiar danych które uległy nagłemu przechwytowi przez jego penisa podobnego do niewielkich glizd które miał pewien łajka, a skoro jego kumpel Jaro i pluszowy przyjaciel Karol przytakiwali nieraz jurkowskim menelom koloru rudego z domieszką zielonego barwnika błotników tłustych jak smory z krzyzowej z małymi pytkami jak rudzi z jurkowa, zwisającymi jak mała glizda jara

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
kaletinho




Dołączył: 14 Wrz 2006
Posty: 15
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Crossroad

PostWysłany: Czw 14:57, 30 Lis 2006    Temat postu:

Pewnego letniego poranka na stadionie Dobrzanki odbył się mecz stradomki, a na trybunach zasiadła rzesza reprezentantek Koła Gospodyń Wiejskich na czele z leśniczym i grzybozbieraczem oraz smorem z jurkowa, który lubił sortować i ustawiać na igle swoich podwladnych, aczkolwiek zapomnial o swoim, najlepszym a zarazem jedynym andrzejku, supersnajperze o niesamowitych umiejętnościach technicznych,intelektualnych świadczących o jego niebagatelnej lewej źrenicy, która podczas każdego romantycznego uniesienia dodawała uroku swoją zajebiście kolorystyczną i niezmiernie przejmującą siłą parapsychologiczną lecz nadchodząca z nienacka kontuzja wykluczyła tak oczekiwany zegarek z dalszej perspektywy, to niestety przerwało pomiar danych które uległy nagłemu przechwytowi przez jego penisa podobnego do niewielkich glizd które miał pewien łajka, a skoro jego kumpel Jaro i pluszowy przyjaciel Karol przytakiwali nieraz jurkowskim menelom koloru rudego z domieszką zielonego barwnika błotników tłustych jak smory z krzyzowej z małymi pytkami jak rudzi z jurkowa, zwisającymi jak mała glizda jara się, gdy

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Puziol




Dołączył: 17 Wrz 2006
Posty: 51
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Inąd

PostWysłany: Czw 19:06, 30 Lis 2006    Temat postu:

Pewnego letniego poranka na stadionie Dobrzanki odbył się mecz stradomki, a na trybunach zasiadła rzesza reprezentantek Koła Gospodyń Wiejskich na czele z leśniczym i grzybozbieraczem oraz smorem z jurkowa, który lubił sortować i ustawiać na igle swoich podwladnych, aczkolwiek zapomnial o swoim, najlepszym a zarazem jedynym andrzejku, supersnajperze o niesamowitych umiejętnościach technicznych,intelektualnych świadczących o jego niebagatelnej lewej źrenicy, która podczas każdego romantycznego uniesienia dodawała uroku swoją zajebiście kolorystyczną i niezmiernie przejmującą siłą parapsychologiczną lecz nadchodząca z nienacka kontuzja wykluczyła tak oczekiwany zegarek z dalszej perspektywy, to niestety przerwało pomiar danych które uległy nagłemu przechwytowi przez jego penisa podobnego do niewielkich glizd które miał pewien łajka, a skoro jego kumpel Jaro i pluszowy przyjaciel Karol przytakiwali nieraz jurkowskim menelom koloru rudego z domieszką zielonego barwnika błotników tłustych jak smory z krzyzowej z małymi pytkami jak rudzi z jurkowa, zwisającymi jak mała glizda jara się, gdy andrzej

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Toda




Dołączył: 13 Wrz 2006
Posty: 329
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/2
Skąd: Dobra

PostWysłany: Pią 0:11, 01 Gru 2006    Temat postu:

panowie mielissmy po jedym slowie dopisywac!!

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Bouncer
Administrator



Dołączył: 13 Wrz 2006
Posty: 41
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: DBR/KRK

PostWysłany: Pią 0:54, 01 Gru 2006    Temat postu:

Pewnego letniego poranka na stadionie Dobrzanki odbył się mecz stradomki, a na trybunach zasiadła rzesza reprezentantek Koła Gospodyń Wiejskich na czele z leśniczym i grzybozbieraczem oraz smorem z jurkowa, który lubił sortować i ustawiać na igle swoich podwladnych, aczkolwiek zapomnial o swoim, najlepszym a zarazem jedynym andrzejku, supersnajperze o niesamowitych umiejętnościach technicznych,intelektualnych świadczących o jego niebagatelnej lewej źrenicy, która podczas każdego romantycznego uniesienia dodawała uroku swoją zajebiście kolorystyczną i niezmiernie przejmującą siłą parapsychologiczną lecz nadchodząca z nienacka kontuzja wykluczyła tak oczekiwany zegarek z dalszej perspektywy, to niestety przerwało pomiar danych które uległy nagłemu przechwytowi przez jego penisa podobnego do niewielkich glizd które miał pewien łajka, a skoro jego kumpel Jaro i pluszowy przyjaciel Karol przytakiwali nieraz jurkowskim menelom koloru rudego z domieszką zielonego barwnika błotników tłustych jak smory z krzyzowej z małymi pytkami jak rudzi z jurkowa, zwisającymi jak mała glizda jara się, gdy andrzej solenizant

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
>RuPi<




Dołączył: 14 Wrz 2006
Posty: 351
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Jurków

PostWysłany: Pią 2:52, 01 Gru 2006    Temat postu:

Pewnego letniego poranka na stadionie Dobrzanki odbył się mecz stradomki, a na trybunach zasiadła rzesza reprezentantek Koła Gospodyń Wiejskich na czele z leśniczym i grzybozbieraczem oraz smorem z jurkowa, który lubił sortować i ustawiać na igle swoich podwladnych, aczkolwiek zapomnial o swoim, najlepszym a zarazem jedynym andrzejku, supersnajperze o niesamowitych umiejętnościach technicznych,intelektualnych świadczących o jego niebagatelnej lewej źrenicy, która podczas każdego romantycznego uniesienia dodawała uroku swoją zajebiście kolorystyczną i niezmiernie przejmującą siłą parapsychologiczną lecz nadchodząca z nienacka kontuzja wykluczyła tak oczekiwany zegarek z dalszej perspektywy, to niestety przerwało pomiar danych które uległy nagłemu przechwytowi przez jego penisa podobnego do niewielkich glizd które miał pewien łajka, a skoro jego kumpel Jaro i pluszowy przyjaciel Karol przytakiwali nieraz jurkowskim menelom koloru rudego z domieszką zielonego barwnika błotników tłustych jak smory z krzyzowej z małymi pytkami jak rudzi z jurkowa, zwisającymi jak mała glizda jara się, gdy andrzej solenizant strzelił

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
kaletinho




Dołączył: 14 Wrz 2006
Posty: 15
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Crossroad

PostWysłany: Pią 8:53, 01 Gru 2006    Temat postu:

Pewnego letniego poranka na stadionie Dobrzanki odbył się mecz stradomki, a na trybunach zasiadła rzesza reprezentantek Koła Gospodyń Wiejskich na czele z leśniczym i grzybozbieraczem oraz smorem z jurkowa, który lubił sortować i ustawiać na igle swoich podwladnych, aczkolwiek zapomnial o swoim, najlepszym a zarazem jedynym andrzejku, supersnajperze o niesamowitych umiejętnościach technicznych,intelektualnych świadczących o jego niebagatelnej lewej źrenicy, która podczas każdego romantycznego uniesienia dodawała uroku swoją zajebiście kolorystyczną i niezmiernie przejmującą siłą parapsychologiczną lecz nadchodząca z nienacka kontuzja wykluczyła tak oczekiwany zegarek z dalszej perspektywy, to niestety przerwało pomiar danych które uległy nagłemu przechwytowi przez jego penisa podobnego do niewielkich glizd które miał pewien łajka, a skoro jego kumpel Jaro i pluszowy przyjaciel Karol przytakiwali nieraz jurkowskim menelom koloru rudego z domieszką zielonego barwnika błotników tłustych jak smory z krzyzowej z małymi pytkami jak rudzi z jurkowa, zwisającymi jak mała glizda jara się, gdy andrzej solenizant strzelił banię

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Toda




Dołączył: 13 Wrz 2006
Posty: 329
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/2
Skąd: Dobra

PostWysłany: Pią 9:33, 01 Gru 2006    Temat postu:

Pewnego letniego poranka na stadionie Dobrzanki odbył się mecz stradomki, a na trybunach zasiadła rzesza reprezentantek Koła Gospodyń Wiejskich na czele z leśniczym i grzybozbieraczem oraz smorem z jurkowa, który lubił sortować i ustawiać na igle swoich podwladnych, aczkolwiek zapomnial o swoim, najlepszym a zarazem jedynym andrzejku, supersnajperze o niesamowitych umiejętnościach technicznych,intelektualnych świadczących o jego niebagatelnej lewej źrenicy, która podczas każdego romantycznego uniesienia dodawała uroku swoją zajebiście kolorystyczną i niezmiernie przejmującą siłą parapsychologiczną lecz nadchodząca z nienacka kontuzja wykluczyła tak oczekiwany zegarek z dalszej perspektywy, to niestety przerwało pomiar danych które uległy nagłemu przechwytowi przez jego penisa podobnego do niewielkich glizd które miał pewien łajka, a skoro jego kumpel Jaro i pluszowy przyjaciel Karol przytakiwali nieraz jurkowskim menelom koloru rudego z domieszką zielonego barwnika błotników tłustych jak smory z krzyzowej z małymi pytkami jak rudzi z jurkowa, zwisającymi jak mała glizda jara się, gdy andrzej solenizant strzelił banię swojaka

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Patrick




Dołączył: 06 Paź 2006
Posty: 229
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/2
Skąd: Krzyżowa CITY

PostWysłany: Pią 10:32, 01 Gru 2006    Temat postu:

Pewnego letniego poranka na stadionie Dobrzanki odbył się mecz stradomki, a na trybunach zasiadła rzesza reprezentantek Koła Gospodyń Wiejskich na czele z leśniczym i grzybozbieraczem oraz smorem z jurkowa, który lubił sortować i ustawiać na igle swoich podwladnych, aczkolwiek zapomnial o swoim, najlepszym a zarazem jedynym andrzejku, supersnajperze o niesamowitych umiejętnościach technicznych,intelektualnych świadczących o jego niebagatelnej lewej źrenicy, która podczas każdego romantycznego uniesienia dodawała uroku swoją zajebiście kolorystyczną i niezmiernie przejmującą siłą parapsychologiczną lecz nadchodząca z nienacka kontuzja wykluczyła tak oczekiwany zegarek z dalszej perspektywy, to niestety przerwało pomiar danych które uległy nagłemu przechwytowi przez jego penisa podobnego do niewielkich glizd które miał pewien łajka, a skoro jego kumpel Jaro i pluszowy przyjaciel Karol przytakiwali nieraz jurkowskim menelom koloru rudego z domieszką zielonego barwnika błotników tłustych jak smory z krzyzowej z małymi pytkami jak rudzi z jurkowa, zwisającymi jak mała glizda jara się, gdy andrzej solenizant strzelił banię swojaka i

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Puziol




Dołączył: 17 Wrz 2006
Posty: 51
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Inąd

PostWysłany: Pią 14:02, 01 Gru 2006    Temat postu:

Pewnego letniego poranka na stadionie Dobrzanki odbył się mecz stradomki, a na trybunach zasiadła rzesza reprezentantek Koła Gospodyń Wiejskich na czele z leśniczym i grzybozbieraczem oraz smorem z jurkowa, który lubił sortować i ustawiać na igle swoich podwladnych, aczkolwiek zapomnial o swoim, najlepszym a zarazem jedynym andrzejku, supersnajperze o niesamowitych umiejętnościach technicznych,intelektualnych świadczących o jego niebagatelnej lewej źrenicy, która podczas każdego romantycznego uniesienia dodawała uroku swoją zajebiście kolorystyczną i niezmiernie przejmującą siłą parapsychologiczną lecz nadchodząca z nienacka kontuzja wykluczyła tak oczekiwany zegarek z dalszej perspektywy, to niestety przerwało pomiar danych które uległy nagłemu przechwytowi przez jego penisa podobnego do niewielkich glizd które miał pewien łajka, a skoro jego kumpel Jaro i pluszowy przyjaciel Karol przytakiwali nieraz jurkowskim menelom koloru rudego z domieszką zielonego barwnika błotników tłustych jak smory z krzyzowej z małymi pytkami jak rudzi z jurkowa, zwisającymi jak mała glizda jara się, gdy andrzej solenizant strzelił banię swojaka i długiego

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
>RuPi<




Dołączył: 14 Wrz 2006
Posty: 351
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Jurków

PostWysłany: Pią 20:49, 01 Gru 2006    Temat postu:

Pewnego letniego poranka na stadionie Dobrzanki odbył się mecz stradomki, a na trybunach zasiadła rzesza reprezentantek Koła Gospodyń Wiejskich na czele z leśniczym i grzybozbieraczem oraz smorem z jurkowa, który lubił sortować i ustawiać na igle swoich podwladnych, aczkolwiek zapomnial o swoim, najlepszym a zarazem jedynym andrzejku, supersnajperze o niesamowitych umiejętnościach technicznych,intelektualnych świadczących o jego niebagatelnej lewej źrenicy, która podczas każdego romantycznego uniesienia dodawała uroku swoją zajebiście kolorystyczną i niezmiernie przejmującą siłą parapsychologiczną lecz nadchodząca z nienacka kontuzja wykluczyła tak oczekiwany zegarek z dalszej perspektywy, to niestety przerwało pomiar danych które uległy nagłemu przechwytowi przez jego penisa podobnego do niewielkich glizd które miał pewien łajka, a skoro jego kumpel Jaro i pluszowy przyjaciel Karol przytakiwali nieraz jurkowskim menelom koloru rudego z domieszką zielonego barwnika błotników tłustych jak smory z krzyzowej z małymi pytkami jak rudzi z jurkowa, zwisającymi jak mała glizda jara się, gdy andrzej solenizant strzelił banię swojaka i długiego raczej

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Jao




Dołączył: 13 Wrz 2006
Posty: 351
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/2
Skąd: CROSROAD

PostWysłany: Pią 21:42, 01 Gru 2006    Temat postu:

Pewnego letniego poranka na stadionie Dobrzanki odbył się mecz stradomki, a na trybunach zasiadła rzesza reprezentantek Koła Gospodyń Wiejskich na czele z leśniczym i grzybozbieraczem oraz smorem z jurkowa, który lubił sortować i ustawiać na igle swoich podwladnych, aczkolwiek zapomnial o swoim, najlepszym a zarazem jedynym andrzejku, supersnajperze o niesamowitych umiejętnościach technicznych,intelektualnych świadczących o jego niebagatelnej lewej źrenicy, która podczas każdego romantycznego uniesienia dodawała uroku swoją zajebiście kolorystyczną i niezmiernie przejmującą siłą parapsychologiczną lecz nadchodząca z nienacka kontuzja wykluczyła tak oczekiwany zegarek z dalszej perspektywy, to niestety przerwało pomiar danych które uległy nagłemu przechwytowi przez jego penisa podobnego do niewielkich glizd które miał pewien łajka, a skoro jego kumpel Jaro i pluszowy przyjaciel Karol przytakiwali nieraz jurkowskim menelom koloru rudego z domieszką zielonego barwnika błotników tłustych jak smory z krzyzowej z małymi pytkami jak rudzi z jurkowa, zwisającymi jak mała glizda jara się, gdy andrzej solenizant strzelił banię swojaka i długiego raczej smorniaka

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
>RuPi<




Dołączył: 14 Wrz 2006
Posty: 351
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Jurków

PostWysłany: Pią 22:12, 01 Gru 2006    Temat postu:

Pewnego letniego poranka na stadionie Dobrzanki odbył się mecz stradomki, a na trybunach zasiadła rzesza reprezentantek Koła Gospodyń Wiejskich na czele z leśniczym i grzybozbieraczem oraz smorem z jurkowa, który lubił sortować i ustawiać na igle swoich podwladnych, aczkolwiek zapomnial o swoim, najlepszym a zarazem jedynym andrzejku, supersnajperze o niesamowitych umiejętnościach technicznych,intelektualnych świadczących o jego niebagatelnej lewej źrenicy, która podczas każdego romantycznego uniesienia dodawała uroku swoją zajebiście kolorystyczną i niezmiernie przejmującą siłą parapsychologiczną lecz nadchodząca z nienacka kontuzja wykluczyła tak oczekiwany zegarek z dalszej perspektywy, to niestety przerwało pomiar danych które uległy nagłemu przechwytowi przez jego penisa podobnego do niewielkich glizd które miał pewien łajka, a skoro jego kumpel Jaro i pluszowy przyjaciel Karol przytakiwali nieraz jurkowskim menelom koloru rudego z domieszką zielonego barwnika błotników tłustych jak smory z krzyzowej z małymi pytkami jak rudzi z jurkowa, zwisającymi jak mała glizda jara się, gdy andrzej solenizant strzelił banię swojaka i długiego raczej smorniaka nie

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Patrick




Dołączył: 06 Paź 2006
Posty: 229
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/2
Skąd: Krzyżowa CITY

PostWysłany: Pią 22:51, 01 Gru 2006    Temat postu:

Pewnego letniego poranka na stadionie Dobrzanki odbył się mecz stradomki, a na trybunach zasiadła rzesza reprezentantek Koła Gospodyń Wiejskich na czele z leśniczym i grzybozbieraczem oraz smorem z jurkowa, który lubił sortować i ustawiać na igle swoich podwladnych, aczkolwiek zapomnial o swoim, najlepszym a zarazem jedynym andrzejku, supersnajperze o niesamowitych umiejętnościach technicznych,intelektualnych świadczących o jego niebagatelnej lewej źrenicy, która podczas każdego romantycznego uniesienia dodawała uroku swoją zajebiście kolorystyczną i niezmiernie przejmującą siłą parapsychologiczną lecz nadchodząca z nienacka kontuzja wykluczyła tak oczekiwany zegarek z dalszej perspektywy, to niestety przerwało pomiar danych które uległy nagłemu przechwytowi przez jego penisa podobnego do niewielkich glizd które miał pewien łajka, a skoro jego kumpel Jaro i pluszowy przyjaciel Karol przytakiwali nieraz jurkowskim menelom koloru rudego z domieszką zielonego barwnika błotników tłustych jak smory z krzyzowej z małymi pytkami jak rudzi z jurkowa, zwisającymi jak mała glizda jara się, gdy andrzej solenizant strzelił banię swojaka i długiego raczej smorniaka nie spotykanego

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Puziol




Dołączył: 17 Wrz 2006
Posty: 51
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Inąd

PostWysłany: Pią 23:41, 01 Gru 2006    Temat postu:

Pewnego letniego poranka na stadionie Dobrzanki odbył się mecz stradomki, a na trybunach zasiadła rzesza reprezentantek Koła Gospodyń Wiejskich na czele z leśniczym i grzybozbieraczem oraz smorem z jurkowa, który lubił sortować i ustawiać na igle swoich podwladnych, aczkolwiek zapomnial o swoim, najlepszym a zarazem jedynym andrzejku, supersnajperze o niesamowitych umiejętnościach technicznych,intelektualnych świadczących o jego niebagatelnej lewej źrenicy, która podczas każdego romantycznego uniesienia dodawała uroku swoją zajebiście kolorystyczną i niezmiernie przejmującą siłą parapsychologiczną lecz nadchodząca z nienacka kontuzja wykluczyła tak oczekiwany zegarek z dalszej perspektywy, to niestety przerwało pomiar danych które uległy nagłemu przechwytowi przez jego penisa podobnego do niewielkich glizd które miał pewien łajka, a skoro jego kumpel Jaro i pluszowy przyjaciel Karol przytakiwali nieraz jurkowskim menelom koloru rudego z domieszką zielonego barwnika błotników tłustych jak smory z krzyzowej z małymi pytkami jak rudzi z jurkowa, zwisającymi jak mała glizda jara się, gdy andrzej solenizant strzelił banię swojaka i długiego raczej smorniaka nie spotykanego na co dzień

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Toda




Dołączył: 13 Wrz 2006
Posty: 329
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/2
Skąd: Dobra

PostWysłany: Sob 0:23, 02 Gru 2006    Temat postu:

Pewnego letniego poranka na stadionie Dobrzanki odbył się mecz stradomki, a na trybunach zasiadła rzesza reprezentantek Koła Gospodyń Wiejskich na czele z leśniczym i grzybozbieraczem oraz smorem z jurkowa, który lubił sortować i ustawiać na igle swoich podwladnych, aczkolwiek zapomnial o swoim, najlepszym a zarazem jedynym andrzejku, supersnajperze o niesamowitych umiejętnościach technicznych,intelektualnych świadczących o jego niebagatelnej lewej źrenicy, która podczas każdego romantycznego uniesienia dodawała uroku swoją zajebiście kolorystyczną i niezmiernie przejmującą siłą parapsychologiczną lecz nadchodząca z nienacka kontuzja wykluczyła tak oczekiwany zegarek z dalszej perspektywy, to niestety przerwało pomiar danych które uległy nagłemu przechwytowi przez jego penisa podobnego do niewielkich glizd które miał pewien łajka, a skoro jego kumpel Jaro i pluszowy przyjaciel Karol przytakiwali nieraz jurkowskim menelom koloru rudego z domieszką zielonego barwnika błotników tłustych jak smory z krzyzowej z małymi pytkami jak rudzi z jurkowa, zwisającymi jak mała glizda jara się, gdy andrzej solenizant strzelił banię swojaka i długiego raczej smorniaka nie spotykanego na co dzień ktory

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Jao




Dołączył: 13 Wrz 2006
Posty: 351
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/2
Skąd: CROSROAD

PostWysłany: Sob 1:43, 02 Gru 2006    Temat postu:

Pewnego letniego poranka na stadionie Dobrzanki odbył się mecz stradomki, a na trybunach zasiadła rzesza reprezentantek Koła Gospodyń Wiejskich na czele z leśniczym i grzybozbieraczem oraz smorem z jurkowa, który lubił sortować i ustawiać na igle swoich podwladnych, aczkolwiek zapomnial o swoim, najlepszym a zarazem jedynym andrzejku, supersnajperze o niesamowitych umiejętnościach technicznych,intelektualnych świadczących o jego niebagatelnej lewej źrenicy, która podczas każdego romantycznego uniesienia dodawała uroku swoją zajebiście kolorystyczną i niezmiernie przejmującą siłą parapsychologiczną lecz nadchodząca z nienacka kontuzja wykluczyła tak oczekiwany zegarek z dalszej perspektywy, to niestety przerwało pomiar danych które uległy nagłemu przechwytowi przez jego penisa podobnego do niewielkich glizd które miał pewien łajka, a skoro jego kumpel Jaro i pluszowy przyjaciel Karol przytakiwali nieraz jurkowskim menelom koloru rudego z domieszką zielonego barwnika błotników tłustych jak smory z krzyzowej z małymi pytkami jak rudzi z jurkowa, zwisającymi jak mała glizda jara się, gdy andrzej solenizant strzelił banię swojaka i długiego raczej smorniaka nie spotykanego na co dzień ktory w zagrodzie

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Patrick




Dołączył: 06 Paź 2006
Posty: 229
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/2
Skąd: Krzyżowa CITY

PostWysłany: Sob 10:39, 02 Gru 2006    Temat postu:

Pewnego letniego poranka na stadionie Dobrzanki odbył się mecz stradomki, a na trybunach zasiadła rzesza reprezentantek Koła Gospodyń Wiejskich na czele z leśniczym i grzybozbieraczem oraz smorem z jurkowa, który lubił sortować i ustawiać na igle swoich podwladnych, aczkolwiek zapomnial o swoim, najlepszym a zarazem jedynym andrzejku, supersnajperze o niesamowitych umiejętnościach technicznych,intelektualnych świadczących o jego niebagatelnej lewej źrenicy, która podczas każdego romantycznego uniesienia dodawała uroku swoją zajebiście kolorystyczną i niezmiernie przejmującą siłą parapsychologiczną lecz nadchodząca z nienacka kontuzja wykluczyła tak oczekiwany zegarek z dalszej perspektywy, to niestety przerwało pomiar danych które uległy nagłemu przechwytowi przez jego penisa podobnego do niewielkich glizd które miał pewien łajka, a skoro jego kumpel Jaro i pluszowy przyjaciel Karol przytakiwali nieraz jurkowskim menelom koloru rudego z domieszką zielonego barwnika błotników tłustych jak smory z krzyzowej z małymi pytkami jak rudzi z jurkowa, zwisającymi jak mała glizda jara się, gdy andrzej solenizant strzelił banię swojaka i długiego raczej smorniaka nie spotykanego na co dzień ktory w zagrodzie buszował

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Jao




Dołączył: 13 Wrz 2006
Posty: 351
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/2
Skąd: CROSROAD

PostWysłany: Sob 10:46, 02 Gru 2006    Temat postu:

Pewnego letniego poranka na stadionie Dobrzanki odbył się mecz stradomki, a na trybunach zasiadła rzesza reprezentantek Koła Gospodyń Wiejskich na czele z leśniczym i grzybozbieraczem oraz smorem z jurkowa, który lubił sortować i ustawiać na igle swoich podwladnych, aczkolwiek zapomnial o swoim, najlepszym a zarazem jedynym andrzejku, supersnajperze o niesamowitych umiejętnościach technicznych,intelektualnych świadczących o jego niebagatelnej lewej źrenicy, która podczas każdego romantycznego uniesienia dodawała uroku swoją zajebiście kolorystyczną i niezmiernie przejmującą siłą parapsychologiczną lecz nadchodząca z nienacka kontuzja wykluczyła tak oczekiwany zegarek z dalszej perspektywy, to niestety przerwało pomiar danych które uległy nagłemu przechwytowi przez jego penisa podobnego do niewielkich glizd które miał pewien łajka, a skoro jego kumpel Jaro i pluszowy przyjaciel Karol przytakiwali nieraz jurkowskim menelom koloru rudego z domieszką zielonego barwnika błotników tłustych jak smory z krzyzowej z małymi pytkami jak rudzi z jurkowa, zwisającymi jak mała glizda jara się, gdy andrzej solenizant strzelił banię swojaka i długiego raczej smorniaka nie spotykanego na co dzień ktory w zagrodzie buszował na grzędzie

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
>RuPi<




Dołączył: 14 Wrz 2006
Posty: 351
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Jurków

PostWysłany: Sob 14:23, 02 Gru 2006    Temat postu:

Pewnego letniego poranka na stadionie Dobrzanki odbył się mecz stradomki, a na trybunach zasiadła rzesza reprezentantek Koła Gospodyń Wiejskich na czele z leśniczym i grzybozbieraczem oraz smorem z jurkowa, który lubił sortować i ustawiać na igle swoich podwladnych, aczkolwiek zapomnial o swoim, najlepszym a zarazem jedynym andrzejku, supersnajperze o niesamowitych umiejętnościach technicznych,intelektualnych świadczących o jego niebagatelnej lewej źrenicy, która podczas każdego romantycznego uniesienia dodawała uroku swoją zajebiście kolorystyczną i niezmiernie przejmującą siłą parapsychologiczną lecz nadchodząca z nienacka kontuzja wykluczyła tak oczekiwany zegarek z dalszej perspektywy, to niestety przerwało pomiar danych które uległy nagłemu przechwytowi przez jego penisa podobnego do niewielkich glizd które miał pewien łajka, a skoro jego kumpel Jaro i pluszowy przyjaciel Karol przytakiwali nieraz jurkowskim menelom koloru rudego z domieszką zielonego barwnika błotników tłustych jak smory z krzyzowej z małymi pytkami jak rudzi z jurkowa, zwisającymi jak mała glizda jara się, gdy andrzej solenizant strzelił banię swojaka i długiego raczej smorniaka nie spotykanego na co dzień ktory w zagrodzie buszował na grzędzie i

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Jao




Dołączył: 13 Wrz 2006
Posty: 351
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/2
Skąd: CROSROAD

PostWysłany: Sob 16:18, 02 Gru 2006    Temat postu:

Pewnego letniego poranka na stadionie Dobrzanki odbył się mecz stradomki, a na trybunach zasiadła rzesza reprezentantek Koła Gospodyń Wiejskich na czele z leśniczym i grzybozbieraczem oraz smorem z jurkowa, który lubił sortować i ustawiać na igle swoich podwladnych, aczkolwiek zapomnial o swoim, najlepszym a zarazem jedynym andrzejku, supersnajperze o niesamowitych umiejętnościach technicznych,intelektualnych świadczących o jego niebagatelnej lewej źrenicy, która podczas każdego romantycznego uniesienia dodawała uroku swoją zajebiście kolorystyczną i niezmiernie przejmującą siłą parapsychologiczną lecz nadchodząca z nienacka kontuzja wykluczyła tak oczekiwany zegarek z dalszej perspektywy, to niestety przerwało pomiar danych które uległy nagłemu przechwytowi przez jego penisa podobnego do niewielkich glizd które miał pewien łajka, a skoro jego kumpel Jaro i pluszowy przyjaciel Karol przytakiwali nieraz jurkowskim menelom koloru rudego z domieszką zielonego barwnika błotników tłustych jak smory z krzyzowej z małymi pytkami jak rudzi z jurkowa, zwisającymi jak mała glizda jara się, gdy andrzej solenizant strzelił banię swojaka i długiego raczej smorniaka nie spotykanego na co dzień ktory w zagrodzie buszował na grzędzie i wszędzie

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Toda




Dołączył: 13 Wrz 2006
Posty: 329
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/2
Skąd: Dobra

PostWysłany: Sob 18:28, 02 Gru 2006    Temat postu:

Pewnego letniego poranka na stadionie Dobrzanki odbył się mecz stradomki, a na trybunach zasiadła rzesza reprezentantek Koła Gospodyń Wiejskich na czele z leśniczym i grzybozbieraczem oraz smorem z jurkowa, który lubił sortować i ustawiać na igle swoich podwladnych, aczkolwiek zapomnial o swoim, najlepszym a zarazem jedynym andrzejku, supersnajperze o niesamowitych umiejętnościach technicznych,intelektualnych świadczących o jego niebagatelnej lewej źrenicy, która podczas każdego romantycznego uniesienia dodawała uroku swoją zajebiście kolorystyczną i niezmiernie przejmującą siłą parapsychologiczną lecz nadchodząca z nienacka kontuzja wykluczyła tak oczekiwany zegarek z dalszej perspektywy, to niestety przerwało pomiar danych które uległy nagłemu przechwytowi przez jego penisa podobnego do niewielkich glizd które miał pewien łajka, a skoro jego kumpel Jaro i pluszowy przyjaciel Karol przytakiwali nieraz jurkowskim menelom koloru rudego z domieszką zielonego barwnika błotników tłustych jak smory z krzyzowej z małymi pytkami jak rudzi z jurkowa, zwisającymi jak mała glizda jara się, gdy andrzej solenizant strzelił banię swojaka i długiego raczej smorniaka nie spotykanego na co dzień ktory w zagrodzie buszował na grzędzie i wszędzie zabawiajac

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Jao




Dołączył: 13 Wrz 2006
Posty: 351
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/2
Skąd: CROSROAD

PostWysłany: Sob 19:53, 02 Gru 2006    Temat postu:

Pewnego letniego poranka na stadionie Dobrzanki odbył się mecz stradomki, a na trybunach zasiadła rzesza reprezentantek Koła Gospodyń Wiejskich na czele z leśniczym i grzybozbieraczem oraz smorem z jurkowa, który lubił sortować i ustawiać na igle swoich podwladnych, aczkolwiek zapomnial o swoim, najlepszym a zarazem jedynym andrzejku, supersnajperze o niesamowitych umiejętnościach technicznych,intelektualnych świadczących o jego niebagatelnej lewej źrenicy, która podczas każdego romantycznego uniesienia dodawała uroku swoją zajebiście kolorystyczną i niezmiernie przejmującą siłą parapsychologiczną lecz nadchodząca z nienacka kontuzja wykluczyła tak oczekiwany zegarek z dalszej perspektywy, to niestety przerwało pomiar danych które uległy nagłemu przechwytowi przez jego penisa podobnego do niewielkich glizd które miał pewien łajka, a skoro jego kumpel Jaro i pluszowy przyjaciel Karol przytakiwali nieraz jurkowskim menelom koloru rudego z domieszką zielonego barwnika błotników tłustych jak smory z krzyzowej z małymi pytkami jak rudzi z jurkowa, zwisającymi jak mała glizda jara się, gdy andrzej solenizant strzelił banię swojaka i długiego raczej smorniaka nie spotykanego na co dzień ktory w zagrodzie buszował na grzędzie i wszędzie zabawiajac

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Jao




Dołączył: 13 Wrz 2006
Posty: 351
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/2
Skąd: CROSROAD

PostWysłany: Sob 19:53, 02 Gru 2006    Temat postu:

Pewnego letniego poranka na stadionie Dobrzanki odbył się mecz stradomki, a na trybunach zasiadła rzesza reprezentantek Koła Gospodyń Wiejskich na czele z leśniczym i grzybozbieraczem oraz smorem z jurkowa, który lubił sortować i ustawiać na igle swoich podwladnych, aczkolwiek zapomnial o swoim, najlepszym a zarazem jedynym andrzejku, supersnajperze o niesamowitych umiejętnościach technicznych,intelektualnych świadczących o jego niebagatelnej lewej źrenicy, która podczas każdego romantycznego uniesienia dodawała uroku swoją zajebiście kolorystyczną i niezmiernie przejmującą siłą parapsychologiczną lecz nadchodząca z nienacka kontuzja wykluczyła tak oczekiwany zegarek z dalszej perspektywy, to niestety przerwało pomiar danych które uległy nagłemu przechwytowi przez jego penisa podobnego do niewielkich glizd które miał pewien łajka, a skoro jego kumpel Jaro i pluszowy przyjaciel Karol przytakiwali nieraz jurkowskim menelom koloru rudego z domieszką zielonego barwnika błotników tłustych jak smory z krzyzowej z małymi pytkami jak rudzi z jurkowa, zwisającymi jak mała glizda jara się, gdy andrzej solenizant strzelił banię swojaka i długiego raczej smorniaka nie spotykanego na co dzień ktory w zagrodzie buszował na grzędzie i wszędzie zabawiajac kury

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Jao




Dołączył: 13 Wrz 2006
Posty: 351
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/2
Skąd: CROSROAD

PostWysłany: Sob 19:54, 02 Gru 2006    Temat postu:

Pewnego letniego poranka na stadionie Dobrzanki odbył się mecz stradomki, a na trybunach zasiadła rzesza reprezentantek Koła Gospodyń Wiejskich na czele z leśniczym i grzybozbieraczem oraz smorem z jurkowa, który lubił sortować i ustawiać na igle swoich podwladnych, aczkolwiek zapomnial o swoim, najlepszym a zarazem jedynym andrzejku, supersnajperze o niesamowitych umiejętnościach technicznych,intelektualnych świadczących o jego niebagatelnej lewej źrenicy, która podczas każdego romantycznego uniesienia dodawała uroku swoją zajebiście kolorystyczną i niezmiernie przejmującą siłą parapsychologiczną lecz nadchodząca z nienacka kontuzja wykluczyła tak oczekiwany zegarek z dalszej perspektywy, to niestety przerwało pomiar danych które uległy nagłemu przechwytowi przez jego penisa podobnego do niewielkich glizd które miał pewien łajka, a skoro jego kumpel Jaro i pluszowy przyjaciel Karol przytakiwali nieraz jurkowskim menelom koloru rudego z domieszką zielonego barwnika błotników tłustych jak smory z krzyzowej z małymi pytkami jak rudzi z jurkowa, zwisającymi jak mała glizda jara się, gdy andrzej solenizant strzelił banię swojaka i długiego raczej smorniaka nie spotykanego na co dzień ktory w zagrodzie buszował na grzędzie i wszędzie zabawiajac kury na spędzie

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Patrick




Dołączył: 06 Paź 2006
Posty: 229
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/2
Skąd: Krzyżowa CITY

PostWysłany: Sob 20:13, 02 Gru 2006    Temat postu:

Pewnego letniego poranka na stadionie Dobrzanki odbył się mecz stradomki, a na trybunach zasiadła rzesza reprezentantek Koła Gospodyń Wiejskich na czele z leśniczym i grzybozbieraczem oraz smorem z jurkowa, który lubił sortować i ustawiać na igle swoich podwladnych, aczkolwiek zapomnial o swoim, najlepszym a zarazem jedynym andrzejku, supersnajperze o niesamowitych umiejętnościach technicznych,intelektualnych świadczących o jego niebagatelnej lewej źrenicy, która podczas każdego romantycznego uniesienia dodawała uroku swoją zajebiście kolorystyczną i niezmiernie przejmującą siłą parapsychologiczną lecz nadchodząca z nienacka kontuzja wykluczyła tak oczekiwany zegarek z dalszej perspektywy, to niestety przerwało pomiar danych które uległy nagłemu przechwytowi przez jego penisa podobnego do niewielkich glizd które miał pewien łajka, a skoro jego kumpel Jaro i pluszowy przyjaciel Karol przytakiwali nieraz jurkowskim menelom koloru rudego z domieszką zielonego barwnika błotników tłustych jak smory z krzyzowej z małymi pytkami jak rudzi z jurkowa, zwisającymi jak mała glizda jara się, gdy andrzej solenizant strzelił banię swojaka i długiego raczej smorniaka nie spotykanego na co dzień ktory w zagrodzie buszował na grzędzie i wszędzie zabawiajac kury na spędzie równo w rzędzie

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
onkyo87
Administrator



Dołączył: 15 Wrz 2006
Posty: 26
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: z odzysku

PostWysłany: Sob 23:37, 02 Gru 2006    Temat postu:

Pewnego letniego poranka na stadionie Dobrzanki odbył się mecz stradomki, a na trybunach zasiadła rzesza reprezentantek Koła Gospodyń Wiejskich na czele z leśniczym i grzybozbieraczem oraz smorem z jurkowa, który lubił sortować i ustawiać na igle swoich podwladnych, aczkolwiek zapomnial o swoim, najlepszym a zarazem jedynym andrzejku, supersnajperze o niesamowitych umiejętnościach technicznych,intelektualnych świadczących o jego niebagatelnej lewej źrenicy, która podczas każdego romantycznego uniesienia dodawała uroku swoją zajebiście kolorystyczną i niezmiernie przejmującą siłą parapsychologiczną lecz nadchodząca z nienacka kontuzja wykluczyła tak oczekiwany zegarek z dalszej perspektywy, to niestety przerwało pomiar danych które uległy nagłemu przechwytowi przez jego penisa podobnego do niewielkich glizd które miał pewien łajka, a skoro jego kumpel Jaro i pluszowy przyjaciel Karol przytakiwali nieraz jurkowskim menelom koloru rudego z domieszką zielonego barwnika błotników tłustych jak smory z krzyzowej z małymi pytkami jak rudzi z jurkowa, zwisającymi jak mała glizda jara się, gdy andrzej solenizant strzelił banię swojaka i długiego raczej smorniaka nie spotykanego na co dzień ktory w zagrodzie buszował na grzędzie i wszędzie zabawiajac kury na spędzie równo w rzędzie na komendzie

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Puziol




Dołączył: 17 Wrz 2006
Posty: 51
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Inąd

PostWysłany: Nie 1:07, 03 Gru 2006    Temat postu:

Pewnego letniego poranka na stadionie Dobrzanki odbył się mecz stradomki, a na trybunach zasiadła rzesza reprezentantek Koła Gospodyń Wiejskich na czele z leśniczym i grzybozbieraczem oraz smorem z jurkowa, który lubił sortować i ustawiać na igle swoich podwladnych, aczkolwiek zapomnial o swoim, najlepszym a zarazem jedynym andrzejku, supersnajperze o niesamowitych umiejętnościach technicznych,intelektualnych świadczących o jego niebagatelnej lewej źrenicy, która podczas każdego romantycznego uniesienia dodawała uroku swoją zajebiście kolorystyczną i niezmiernie przejmującą siłą parapsychologiczną lecz nadchodząca z nienacka kontuzja wykluczyła tak oczekiwany zegarek z dalszej perspektywy, to niestety przerwało pomiar danych które uległy nagłemu przechwytowi przez jego penisa podobnego do niewielkich glizd które miał pewien łajka, a skoro jego kumpel Jaro i pluszowy przyjaciel Karol przytakiwali nieraz jurkowskim menelom koloru rudego z domieszką zielonego barwnika błotników tłustych jak smory z krzyzowej z małymi pytkami jak rudzi z jurkowa, zwisającymi jak mała glizda jara się, gdy andrzej solenizant strzelił banię swojaka i długiego raczej smorniaka nie spotykanego na co dzień ktory w zagrodzie buszował na grzędzie i wszędzie zabawiajac kury na spędzie równo w rzędzie na komendzie - co

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Patrick




Dołączył: 06 Paź 2006
Posty: 229
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/2
Skąd: Krzyżowa CITY

PostWysłany: Nie 11:35, 03 Gru 2006    Temat postu:

Pewnego letniego poranka na stadionie Dobrzanki odbył się mecz stradomki, a na trybunach zasiadła rzesza reprezentantek Koła Gospodyń Wiejskich na czele z leśniczym i grzybozbieraczem oraz smorem z jurkowa, który lubił sortować i ustawiać na igle swoich podwladnych, aczkolwiek zapomnial o swoim, najlepszym a zarazem jedynym andrzejku, supersnajperze o niesamowitych umiejętnościach technicznych,intelektualnych świadczących o jego niebagatelnej lewej źrenicy, która podczas każdego romantycznego uniesienia dodawała uroku swoją zajebiście kolorystyczną i niezmiernie przejmującą siłą parapsychologiczną lecz nadchodząca z nienacka kontuzja wykluczyła tak oczekiwany zegarek z dalszej perspektywy, to niestety przerwało pomiar danych które uległy nagłemu przechwytowi przez jego penisa podobnego do niewielkich glizd które miał pewien łajka, a skoro jego kumpel Jaro i pluszowy przyjaciel Karol przytakiwali nieraz jurkowskim menelom koloru rudego z domieszką zielonego barwnika błotników tłustych jak smory z krzyzowej z małymi pytkami jak rudzi z jurkowa, zwisającymi jak mała glizda jara się, gdy andrzej solenizant strzelił banię swojaka i długiego raczej smorniaka nie spotykanego na co dzień ktory w zagrodzie buszował na grzędzie i wszędzie zabawiajac kury na spędzie równo w rzędzie na komendzie - co chwilę

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Toda




Dołączył: 13 Wrz 2006
Posty: 329
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/2
Skąd: Dobra

PostWysłany: Nie 11:56, 03 Gru 2006    Temat postu:

Pewnego letniego poranka na stadionie Dobrzanki odbył się mecz stradomki, a na trybunach zasiadła rzesza reprezentantek Koła Gospodyń Wiejskich na czele z leśniczym i grzybozbieraczem oraz smorem z jurkowa, który lubił sortować i ustawiać na igle swoich podwladnych, aczkolwiek zapomnial o swoim, najlepszym a zarazem jedynym andrzejku, supersnajperze o niesamowitych umiejętnościach technicznych,intelektualnych świadczących o jego niebagatelnej lewej źrenicy, która podczas każdego romantycznego uniesienia dodawała uroku swoją zajebiście kolorystyczną i niezmiernie przejmującą siłą parapsychologiczną lecz nadchodząca z nienacka kontuzja wykluczyła tak oczekiwany zegarek z dalszej perspektywy, to niestety przerwało pomiar danych które uległy nagłemu przechwytowi przez jego penisa podobnego do niewielkich glizd które miał pewien łajka, a skoro jego kumpel Jaro i pluszowy przyjaciel Karol przytakiwali nieraz jurkowskim menelom koloru rudego z domieszką zielonego barwnika błotników tłustych jak smory z krzyzowej z małymi pytkami jak rudzi z jurkowa, zwisającymi jak mała glizda jara się, gdy andrzej solenizant strzelił banię swojaka i długiego raczej smorniaka nie spotykanego na co dzień ktory w zagrodzie buszował na grzędzie i wszędzie zabawiajac kury na spędzie równo w rzędzie na komendzie - co chwilę podskakujac

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Patrick




Dołączył: 06 Paź 2006
Posty: 229
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/2
Skąd: Krzyżowa CITY

PostWysłany: Nie 20:58, 03 Gru 2006    Temat postu:

Pewnego letniego poranka na stadionie Dobrzanki odbył się mecz stradomki, a na trybunach zasiadła rzesza reprezentantek Koła Gospodyń Wiejskich na czele z leśniczym i grzybozbieraczem oraz smorem z jurkowa, który lubił sortować i ustawiać na igle swoich podwladnych, aczkolwiek zapomnial o swoim, najlepszym a zarazem jedynym andrzejku, supersnajperze o niesamowitych umiejętnościach technicznych,intelektualnych świadczących o jego niebagatelnej lewej źrenicy, która podczas każdego romantycznego uniesienia dodawała uroku swoją zajebiście kolorystyczną i niezmiernie przejmującą siłą parapsychologiczną lecz nadchodząca z nienacka kontuzja wykluczyła tak oczekiwany zegarek z dalszej perspektywy, to niestety przerwało pomiar danych które uległy nagłemu przechwytowi przez jego penisa podobnego do niewielkich glizd które miał pewien łajka, a skoro jego kumpel Jaro i pluszowy przyjaciel Karol przytakiwali nieraz jurkowskim menelom koloru rudego z domieszką zielonego barwnika błotników tłustych jak smory z krzyzowej z małymi pytkami jak rudzi z jurkowa, zwisającymi jak mała glizda jara się, gdy andrzej solenizant strzelił banię swojaka i długiego raczej smorniaka nie spotykanego na co dzień ktory w zagrodzie buszował na grzędzie i wszędzie zabawiajac kury na spędzie równo w rzędzie na komendzie - co chwilę podskakujac jak

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
>RuPi<




Dołączył: 14 Wrz 2006
Posty: 351
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Jurków

PostWysłany: Nie 23:21, 03 Gru 2006    Temat postu:

Pewnego letniego poranka na stadionie Dobrzanki odbył się mecz stradomki, a na trybunach zasiadła rzesza reprezentantek Koła Gospodyń Wiejskich na czele z leśniczym i grzybozbieraczem oraz smorem z jurkowa, który lubił sortować i ustawiać na igle swoich podwladnych, aczkolwiek zapomnial o swoim, najlepszym a zarazem jedynym andrzejku, supersnajperze o niesamowitych umiejętnościach technicznych,intelektualnych świadczących o jego niebagatelnej lewej źrenicy, która podczas każdego romantycznego uniesienia dodawała uroku swoją zajebiście kolorystyczną i niezmiernie przejmującą siłą parapsychologiczną lecz nadchodząca z nienacka kontuzja wykluczyła tak oczekiwany zegarek z dalszej perspektywy, to niestety przerwało pomiar danych które uległy nagłemu przechwytowi przez jego penisa podobnego do niewielkich glizd które miał pewien łajka, a skoro jego kumpel Jaro i pluszowy przyjaciel Karol przytakiwali nieraz jurkowskim menelom koloru rudego z domieszką zielonego barwnika błotników tłustych jak smory z krzyzowej z małymi pytkami jak rudzi z jurkowa, zwisającymi jak mała glizda jara się, gdy andrzej solenizant strzelił banię swojaka i długiego raczej smorniaka nie spotykanego na co dzień ktory w zagrodzie buszował na grzędzie i wszędzie zabawiajac kury na spędzie równo w rzędzie na komendzie - co chwilę podskakujac jak nikt

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Puziol




Dołączył: 17 Wrz 2006
Posty: 51
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Inąd

PostWysłany: Pon 9:31, 04 Gru 2006    Temat postu:

Pewnego letniego poranka na stadionie Dobrzanki odbył się mecz stradomki, a na trybunach zasiadła rzesza reprezentantek Koła Gospodyń Wiejskich na czele z leśniczym i grzybozbieraczem oraz smorem z jurkowa, który lubił sortować i ustawiać na igle swoich podwladnych, aczkolwiek zapomnial o swoim, najlepszym a zarazem jedynym andrzejku, supersnajperze o niesamowitych umiejętnościach technicznych,intelektualnych świadczących o jego niebagatelnej lewej źrenicy, która podczas każdego romantycznego uniesienia dodawała uroku swoją zajebiście kolorystyczną i niezmiernie przejmującą siłą parapsychologiczną lecz nadchodząca z nienacka kontuzja wykluczyła tak oczekiwany zegarek z dalszej perspektywy, to niestety przerwało pomiar danych które uległy nagłemu przechwytowi przez jego penisa podobnego do niewielkich glizd które miał pewien łajka, a skoro jego kumpel Jaro i pluszowy przyjaciel Karol przytakiwali nieraz jurkowskim menelom koloru rudego z domieszką zielonego barwnika błotników tłustych jak smory z krzyzowej z małymi pytkami jak rudzi z jurkowa, zwisającymi jak mała glizda jara się, gdy andrzej solenizant strzelił banię swojaka i długiego raczej smorniaka nie spotykanego na co dzień ktory w zagrodzie buszował na grzędzie i wszędzie zabawiajac kury na spędzie równo w rzędzie na komendzie - co chwilę podskakujac jak nikt w

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Toda




Dołączył: 13 Wrz 2006
Posty: 329
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/2
Skąd: Dobra

PostWysłany: Pon 14:38, 04 Gru 2006    Temat postu:

Pewnego letniego poranka na stadionie Dobrzanki odbył się mecz stradomki, a na trybunach zasiadła rzesza reprezentantek Koła Gospodyń Wiejskich na czele z leśniczym i grzybozbieraczem oraz smorem z jurkowa, który lubił sortować i ustawiać na igle swoich podwladnych, aczkolwiek zapomnial o swoim, najlepszym a zarazem jedynym andrzejku, supersnajperze o niesamowitych umiejętnościach technicznych,intelektualnych świadczących o jego niebagatelnej lewej źrenicy, która podczas każdego romantycznego uniesienia dodawała uroku swoją zajebiście kolorystyczną i niezmiernie przejmującą siłą parapsychologiczną lecz nadchodząca z nienacka kontuzja wykluczyła tak oczekiwany zegarek z dalszej perspektywy, to niestety przerwało pomiar danych które uległy nagłemu przechwytowi przez jego penisa podobnego do niewielkich glizd które miał pewien łajka, a skoro jego kumpel Jaro i pluszowy przyjaciel Karol przytakiwali nieraz jurkowskim menelom koloru rudego z domieszką zielonego barwnika błotników tłustych jak smory z krzyzowej z małymi pytkami jak rudzi z jurkowa, zwisającymi jak mała glizda jara się, gdy andrzej solenizant strzelił banię swojaka i długiego raczej smorniaka nie spotykanego na co dzień ktory w zagrodzie buszował na grzędzie i wszędzie zabawiajac kury na spędzie równo w rzędzie na komendzie - co chwilę podskakujac jak nikt w bursztynowych

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Patrick




Dołączył: 06 Paź 2006
Posty: 229
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/2
Skąd: Krzyżowa CITY

PostWysłany: Pon 20:18, 04 Gru 2006    Temat postu:

Pewnego letniego poranka na stadionie Dobrzanki odbył się mecz stradomki, a na trybunach zasiadła rzesza reprezentantek Koła Gospodyń Wiejskich na czele z leśniczym i grzybozbieraczem oraz smorem z jurkowa, który lubił sortować i ustawiać na igle swoich podwladnych, aczkolwiek zapomnial o swoim, najlepszym a zarazem jedynym andrzejku, supersnajperze o niesamowitych umiejętnościach technicznych,intelektualnych świadczących o jego niebagatelnej lewej źrenicy, która podczas każdego romantycznego uniesienia dodawała uroku swoją zajebiście kolorystyczną i niezmiernie przejmującą siłą parapsychologiczną lecz nadchodząca z nienacka kontuzja wykluczyła tak oczekiwany zegarek z dalszej perspektywy, to niestety przerwało pomiar danych które uległy nagłemu przechwytowi przez jego penisa podobnego do niewielkich glizd które miał pewien łajka, a skoro jego kumpel Jaro i pluszowy przyjaciel Karol przytakiwali nieraz jurkowskim menelom koloru rudego z domieszką zielonego barwnika błotników tłustych jak smory z krzyzowej z małymi pytkami jak rudzi z jurkowa, zwisającymi jak mała glizda jara się, gdy andrzej solenizant strzelił banię swojaka i długiego raczej smorniaka nie spotykanego na co dzień ktory w zagrodzie buszował na grzędzie i wszędzie zabawiajac kury na spędzie równo w rzędzie na komendzie - co chwilę podskakujac jak nikt w bursztynowych kierpcach

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Patrick




Dołączył: 06 Paź 2006
Posty: 229
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/2
Skąd: Krzyżowa CITY

PostWysłany: Wto 18:03, 05 Gru 2006    Temat postu:

Pewnego letniego poranka na stadionie Dobrzanki odbył się mecz stradomki, a na trybunach zasiadła rzesza reprezentantek Koła Gospodyń Wiejskich na czele z leśniczym i grzybozbieraczem oraz smorem z jurkowa, który lubił sortować i ustawiać na igle swoich podwladnych, aczkolwiek zapomnial o swoim, najlepszym a zarazem jedynym andrzejku, supersnajperze o niesamowitych umiejętnościach technicznych,intelektualnych świadczących o jego niebagatelnej lewej źrenicy, która podczas każdego romantycznego uniesienia dodawała uroku swoją zajebiście kolorystyczną i niezmiernie przejmującą siłą parapsychologiczną lecz nadchodząca z nienacka kontuzja wykluczyła tak oczekiwany zegarek z dalszej perspektywy, to niestety przerwało pomiar danych które uległy nagłemu przechwytowi przez jego penisa podobnego do niewielkich glizd które miał pewien łajka, a skoro jego kumpel Jaro i pluszowy przyjaciel Karol przytakiwali nieraz jurkowskim menelom koloru rudego z domieszką zielonego barwnika błotników tłustych jak smory z krzyzowej z małymi pytkami jak rudzi z jurkowa, zwisającymi jak mała glizda jara się, gdy andrzej solenizant strzelił banię swojaka i długiego raczej smorniaka nie spotykanego na co dzień ktory w zagrodzie buszował na grzędzie i wszędzie zabawiajac kury na spędzie równo w rzędzie na komendzie - co chwilę podskakujac jak nikt w bursztynowych kierpcach o

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wojtti




Dołączył: 05 Gru 2006
Posty: 24
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2

PostWysłany: Wto 18:10, 05 Gru 2006    Temat postu:

Pewnego letniego poranka na stadionie Dobrzanki odbył się mecz stradomki, a na trybunach zasiadła rzesza reprezentantek Koła Gospodyń Wiejskich na czele z leśniczym i grzybozbieraczem oraz smorem z jurkowa, który lubił sortować i ustawiać na igle swoich podwladnych, aczkolwiek zapomnial o swoim, najlepszym a zarazem jedynym andrzejku, supersnajperze o niesamowitych umiejętnościach technicznych,intelektualnych świadczących o jego niebagatelnej lewej źrenicy, która podczas każdego romantycznego uniesienia dodawała uroku swoją zajebiście kolorystyczną i niezmiernie przejmującą siłą parapsychologiczną lecz nadchodząca z nienacka kontuzja wykluczyła tak oczekiwany zegarek z dalszej perspektywy, to niestety przerwało pomiar danych które uległy nagłemu przechwytowi przez jego penisa podobnego do niewielkich glizd które miał pewien łajka, a skoro jego kumpel Jaro i pluszowy przyjaciel Karol przytakiwali nieraz jurkowskim menelom koloru rudego z domieszką zielonego barwnika błotników tłustych jak smory z krzyzowej z małymi pytkami jak rudzi z jurkowa, zwisającymi jak mała glizda jara się, gdy andrzej solenizant strzelił banię swojaka i długiego raczej smorniaka nie spotykanego na co dzień ktory w zagrodzie buszował na grzędzie i wszędzie zabawiajac kury na spędzie równo w rzędzie na komendzie - co chwilę podskakujac jak nikt w bursztynowych kierpcach o wysokich

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
>RuPi<




Dołączył: 14 Wrz 2006
Posty: 351
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Jurków

PostWysłany: Wto 19:49, 05 Gru 2006    Temat postu:

Pewnego letniego poranka na stadionie Dobrzanki odbył się mecz stradomki, a na trybunach zasiadła rzesza reprezentantek Koła Gospodyń Wiejskich na czele z leśniczym i grzybozbieraczem oraz smorem z jurkowa, który lubił sortować i ustawiać na igle swoich podwladnych, aczkolwiek zapomnial o swoim, najlepszym a zarazem jedynym andrzejku, supersnajperze o niesamowitych umiejętnościach technicznych,intelektualnych świadczących o jego niebagatelnej lewej źrenicy, która podczas każdego romantycznego uniesienia dodawała uroku swoją zajebiście kolorystyczną i niezmiernie przejmującą siłą parapsychologiczną lecz nadchodząca z nienacka kontuzja wykluczyła tak oczekiwany zegarek z dalszej perspektywy, to niestety przerwało pomiar danych które uległy nagłemu przechwytowi przez jego penisa podobnego do niewielkich glizd które miał pewien łajka, a skoro jego kumpel Jaro i pluszowy przyjaciel Karol przytakiwali nieraz jurkowskim menelom koloru rudego z domieszką zielonego barwnika błotników tłustych jak smory z krzyzowej z małymi pytkami jak rudzi z jurkowa, zwisającymi jak mała glizda jara się, gdy andrzej solenizant strzelił banię swojaka i długiego raczej smorniaka nie spotykanego na co dzień ktory w zagrodzie buszował na grzędzie i wszędzie zabawiajac kury na spędzie równo w rzędzie na komendzie - co chwilę podskakujac jak nikt w bursztynowych kierpcach o wysokich obcasach

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Patrick




Dołączył: 06 Paź 2006
Posty: 229
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/2
Skąd: Krzyżowa CITY

PostWysłany: Śro 20:21, 06 Gru 2006    Temat postu:

Pewnego letniego poranka na stadionie Dobrzanki odbył się mecz stradomki, a na trybunach zasiadła rzesza reprezentantek Koła Gospodyń Wiejskich na czele z leśniczym i grzybozbieraczem oraz smorem z jurkowa, który lubił sortować i ustawiać na igle swoich podwladnych, aczkolwiek zapomnial o swoim, najlepszym a zarazem jedynym andrzejku, supersnajperze o niesamowitych umiejętnościach technicznych,intelektualnych świadczących o jego niebagatelnej lewej źrenicy, która podczas każdego romantycznego uniesienia dodawała uroku swoją zajebiście kolorystyczną i niezmiernie przejmującą siłą parapsychologiczną lecz nadchodząca z nienacka kontuzja wykluczyła tak oczekiwany zegarek z dalszej perspektywy, to niestety przerwało pomiar danych które uległy nagłemu przechwytowi przez jego penisa podobnego do niewielkich glizd które miał pewien łajka, a skoro jego kumpel Jaro i pluszowy przyjaciel Karol przytakiwali nieraz jurkowskim menelom koloru rudego z domieszką zielonego barwnika błotników tłustych jak smory z krzyzowej z małymi pytkami jak rudzi z jurkowa, zwisającymi jak mała glizda jara się, gdy andrzej solenizant strzelił banię swojaka i długiego raczej smorniaka nie spotykanego na co dzień ktory w zagrodzie buszował na grzędzie i wszędzie zabawiajac kury na spędzie równo w rzędzie na komendzie - co chwilę podskakujac jak nikt w bursztynowych kierpcach o wysokich obcasach i

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
>RuPi<




Dołączył: 14 Wrz 2006
Posty: 351
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Jurków

PostWysłany: Śro 23:39, 06 Gru 2006    Temat postu:

Pewnego letniego poranka na stadionie Dobrzanki odbył się mecz stradomki, a na trybunach zasiadła rzesza reprezentantek Koła Gospodyń Wiejskich na czele z leśniczym i grzybozbieraczem oraz smorem z jurkowa, który lubił sortować i ustawiać na igle swoich podwladnych, aczkolwiek zapomnial o swoim, najlepszym a zarazem jedynym andrzejku, supersnajperze o niesamowitych umiejętnościach technicznych,intelektualnych świadczących o jego niebagatelnej lewej źrenicy, która podczas każdego romantycznego uniesienia dodawała uroku swoją zajebiście kolorystyczną i niezmiernie przejmującą siłą parapsychologiczną lecz nadchodząca z nienacka kontuzja wykluczyła tak oczekiwany zegarek z dalszej perspektywy, to niestety przerwało pomiar danych które uległy nagłemu przechwytowi przez jego penisa podobnego do niewielkich glizd które miał pewien łajka, a skoro jego kumpel Jaro i pluszowy przyjaciel Karol przytakiwali nieraz jurkowskim menelom koloru rudego z domieszką zielonego barwnika błotników tłustych jak smory z krzyzowej z małymi pytkami jak rudzi z jurkowa, zwisającymi jak mała glizda jara się, gdy andrzej solenizant strzelił banię swojaka i długiego raczej smorniaka nie spotykanego na co dzień ktory w zagrodzie buszował na grzędzie i wszędzie zabawiajac kury na spędzie równo w rzędzie na komendzie - co chwilę podskakujac jak nikt w bursztynowych kierpcach o wysokich obcasach i gumowych

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Patrick




Dołączył: 06 Paź 2006
Posty: 229
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/2
Skąd: Krzyżowa CITY

PostWysłany: Czw 18:48, 07 Gru 2006    Temat postu:

Pewnego letniego poranka na stadionie Dobrzanki odbył się mecz stradomki, a na trybunach zasiadła rzesza reprezentantek Koła Gospodyń Wiejskich na czele z leśniczym i grzybozbieraczem oraz smorem z jurkowa, który lubił sortować i ustawiać na igle swoich podwladnych, aczkolwiek zapomnial o swoim, najlepszym a zarazem jedynym andrzejku, supersnajperze o niesamowitych umiejętnościach technicznych,intelektualnych świadczących o jego niebagatelnej lewej źrenicy, która podczas każdego romantycznego uniesienia dodawała uroku swoją zajebiście kolorystyczną i niezmiernie przejmującą siłą parapsychologiczną lecz nadchodząca z nienacka kontuzja wykluczyła tak oczekiwany zegarek z dalszej perspektywy, to niestety przerwało pomiar danych które uległy nagłemu przechwytowi przez jego penisa podobnego do niewielkich glizd które miał pewien łajka, a skoro jego kumpel Jaro i pluszowy przyjaciel Karol przytakiwali nieraz jurkowskim menelom koloru rudego z domieszką zielonego barwnika błotników tłustych jak smory z krzyzowej z małymi pytkami jak rudzi z jurkowa, zwisającymi jak mała glizda jara się, gdy andrzej solenizant strzelił banię swojaka i długiego raczej smorniaka nie spotykanego na co dzień ktory w zagrodzie buszował na grzędzie i wszędzie zabawiajac kury na spędzie równo w rzędzie na komendzie - co chwilę podskakujac jak nikt w bursztynowych kierpcach o wysokich obcasach i gumowych sznurówkach

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Jao




Dołączył: 13 Wrz 2006
Posty: 351
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/2
Skąd: CROSROAD

PostWysłany: Czw 20:01, 07 Gru 2006    Temat postu:

Pewnego letniego poranka na stadionie Dobrzanki odbył się mecz stradomki, a na trybunach zasiadła rzesza reprezentantek Koła Gospodyń Wiejskich na czele z leśniczym i grzybozbieraczem oraz smorem z jurkowa, który lubił sortować i ustawiać na igle swoich podwladnych, aczkolwiek zapomnial o swoim, najlepszym a zarazem jedynym andrzejku, supersnajperze o niesamowitych umiejętnościach technicznych,intelektualnych świadczących o jego niebagatelnej lewej źrenicy, która podczas każdego romantycznego uniesienia dodawała uroku swoją zajebiście kolorystyczną i niezmiernie przejmującą siłą parapsychologiczną lecz nadchodząca z nienacka kontuzja wykluczyła tak oczekiwany zegarek z dalszej perspektywy, to niestety przerwało pomiar danych które uległy nagłemu przechwytowi przez jego penisa podobnego do niewielkich glizd które miał pewien łajka, a skoro jego kumpel Jaro i pluszowy przyjaciel Karol przytakiwali nieraz jurkowskim menelom koloru rudego z domieszką zielonego barwnika błotników tłustych jak smory z krzyzowej z małymi pytkami jak rudzi z jurkowa, zwisającymi jak mała glizda jara się, gdy andrzej solenizant strzelił banię swojaka i długiego raczej smorniaka nie spotykanego na co dzień ktory w zagrodzie buszował na grzędzie i wszędzie zabawiajac kury na spędzie równo w rzędzie na komendzie - co chwilę podskakujac jak nikt w bursztynowych kierpcach o wysokich obcasach i gumowych sznurówkach wysoko

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Patrick




Dołączył: 06 Paź 2006
Posty: 229
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/2
Skąd: Krzyżowa CITY

PostWysłany: Czw 20:52, 07 Gru 2006    Temat postu:

Pewnego letniego poranka na stadionie Dobrzanki odbył się mecz stradomki, a na trybunach zasiadła rzesza reprezentantek Koła Gospodyń Wiejskich na czele z leśniczym i grzybozbieraczem oraz smorem z jurkowa, który lubił sortować i ustawiać na igle swoich podwladnych, aczkolwiek zapomnial o swoim, najlepszym a zarazem jedynym andrzejku, supersnajperze o niesamowitych umiejętnościach technicznych,intelektualnych świadczących o jego niebagatelnej lewej źrenicy, która podczas każdego romantycznego uniesienia dodawała uroku swoją zajebiście kolorystyczną i niezmiernie przejmującą siłą parapsychologiczną lecz nadchodząca z nienacka kontuzja wykluczyła tak oczekiwany zegarek z dalszej perspektywy, to niestety przerwało pomiar danych które uległy nagłemu przechwytowi przez jego penisa podobnego do niewielkich glizd które miał pewien łajka, a skoro jego kumpel Jaro i pluszowy przyjaciel Karol przytakiwali nieraz jurkowskim menelom koloru rudego z domieszką zielonego barwnika błotników tłustych jak smory z krzyzowej z małymi pytkami jak rudzi z jurkowa, zwisającymi jak mała glizda jara się, gdy andrzej solenizant strzelił banię swojaka i długiego raczej smorniaka nie spotykanego na co dzień ktory w zagrodzie buszował na grzędzie i wszędzie zabawiajac kury na spędzie równo w rzędzie na komendzie - co chwilę podskakujac jak nikt w bursztynowych kierpcach o wysokich obcasach i gumowych sznurówkach wysoko upiętych

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Toda




Dołączył: 13 Wrz 2006
Posty: 329
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/2
Skąd: Dobra

PostWysłany: Czw 23:19, 07 Gru 2006    Temat postu:

Pewnego letniego poranka na stadionie Dobrzanki odbył się mecz stradomki, a na trybunach zasiadła rzesza reprezentantek Koła Gospodyń Wiejskich na czele z leśniczym i grzybozbieraczem oraz smorem z jurkowa, który lubił sortować i ustawiać na igle swoich podwladnych, aczkolwiek zapomnial o swoim, najlepszym a zarazem jedynym andrzejku, supersnajperze o niesamowitych umiejętnościach technicznych,intelektualnych świadczących o jego niebagatelnej lewej źrenicy, która podczas każdego romantycznego uniesienia dodawała uroku swoją zajebiście kolorystyczną i niezmiernie przejmującą siłą parapsychologiczną lecz nadchodząca z nienacka kontuzja wykluczyła tak oczekiwany zegarek z dalszej perspektywy, to niestety przerwało pomiar danych które uległy nagłemu przechwytowi przez jego penisa podobnego do niewielkich glizd które miał pewien łajka, a skoro jego kumpel Jaro i pluszowy przyjaciel Karol przytakiwali nieraz jurkowskim menelom koloru rudego z domieszką zielonego barwnika błotników tłustych jak smory z krzyzowej z małymi pytkami jak rudzi z jurkowa, zwisającymi jak mała glizda jara się, gdy andrzej solenizant strzelił banię swojaka i długiego raczej smorniaka nie spotykanego na co dzień ktory w zagrodzie buszował na grzędzie i wszędzie zabawiajac kury na spędzie równo w rzędzie na komendzie - co chwilę podskakujac jak nikt w bursztynowych kierpcach o wysokich obcasach i gumowych sznurówkach wysoko upiętych nad

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
>RuPi<




Dołączył: 14 Wrz 2006
Posty: 351
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Jurków

PostWysłany: Czw 23:37, 07 Gru 2006    Temat postu:

Pewnego letniego poranka na stadionie Dobrzanki odbył się mecz stradomki, a na trybunach zasiadła rzesza reprezentantek Koła Gospodyń Wiejskich na czele z leśniczym i grzybozbieraczem oraz smorem z jurkowa, który lubił sortować i ustawiać na igle swoich podwladnych, aczkolwiek zapomnial o swoim, najlepszym a zarazem jedynym andrzejku, supersnajperze o niesamowitych umiejętnościach technicznych,intelektualnych świadczących o jego niebagatelnej lewej źrenicy, która podczas każdego romantycznego uniesienia dodawała uroku swoją zajebiście kolorystyczną i niezmiernie przejmującą siłą parapsychologiczną lecz nadchodząca z nienacka kontuzja wykluczyła tak oczekiwany zegarek z dalszej perspektywy, to niestety przerwało pomiar danych które uległy nagłemu przechwytowi przez jego penisa podobnego do niewielkich glizd które miał pewien łajka, a skoro jego kumpel Jaro i pluszowy przyjaciel Karol przytakiwali nieraz jurkowskim menelom koloru rudego z domieszką zielonego barwnika błotników tłustych jak smory z krzyzowej z małymi pytkami jak rudzi z jurkowa, zwisającymi jak mała glizda jara się, gdy andrzej solenizant strzelił banię swojaka i długiego raczej smorniaka nie spotykanego na co dzień ktory w zagrodzie buszował na grzędzie i wszędzie zabawiajac kury na spędzie równo w rzędzie na komendzie - co chwilę podskakujac jak nikt w bursztynowych kierpcach o wysokich obcasach i gumowych sznurówkach wysoko upiętych nad lewym

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Patrick




Dołączył: 06 Paź 2006
Posty: 229
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/2
Skąd: Krzyżowa CITY

PostWysłany: Pią 9:49, 08 Gru 2006    Temat postu:

Pewnego letniego poranka na stadionie Dobrzanki odbył się mecz stradomki, a na trybunach zasiadła rzesza reprezentantek Koła Gospodyń Wiejskich na czele z leśniczym i grzybozbieraczem oraz smorem z jurkowa, który lubił sortować i ustawiać na igle swoich podwladnych, aczkolwiek zapomnial o swoim, najlepszym a zarazem jedynym andrzejku, supersnajperze o niesamowitych umiejętnościach technicznych,intelektualnych świadczących o jego niebagatelnej lewej źrenicy, która podczas każdego romantycznego uniesienia dodawała uroku swoją zajebiście kolorystyczną i niezmiernie przejmującą siłą parapsychologiczną lecz nadchodząca z nienacka kontuzja wykluczyła tak oczekiwany zegarek z dalszej perspektywy, to niestety przerwało pomiar danych które uległy nagłemu przechwytowi przez jego penisa podobnego do niewielkich glizd które miał pewien łajka, a skoro jego kumpel Jaro i pluszowy przyjaciel Karol przytakiwali nieraz jurkowskim menelom koloru rudego z domieszką zielonego barwnika błotników tłustych jak smory z krzyzowej z małymi pytkami jak rudzi z jurkowa, zwisającymi jak mała glizda jara się, gdy andrzej solenizant strzelił banię swojaka i długiego raczej smorniaka nie spotykanego na co dzień ktory w zagrodzie buszował na grzędzie i wszędzie zabawiajac kury na spędzie równo w rzędzie na komendzie - co chwilę podskakujac jak nikt w bursztynowych kierpcach o wysokich obcasach i gumowych sznurówkach wysoko upiętych nad lewym małym

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Toda




Dołączył: 13 Wrz 2006
Posty: 329
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/2
Skąd: Dobra

PostWysłany: Pią 22:18, 08 Gru 2006    Temat postu:

Pewnego letniego poranka na stadionie Dobrzanki odbył się mecz stradomki, a na trybunach zasiadła rzesza reprezentantek Koła Gospodyń Wiejskich na czele z leśniczym i grzybozbieraczem oraz smorem z jurkowa, który lubił sortować i ustawiać na igle swoich podwladnych, aczkolwiek zapomnial o swoim, najlepszym a zarazem jedynym andrzejku, supersnajperze o niesamowitych umiejętnościach technicznych,intelektualnych świadczących o jego niebagatelnej lewej źrenicy, która podczas każdego romantycznego uniesienia dodawała uroku swoją zajebiście kolorystyczną i niezmiernie przejmującą siłą parapsychologiczną lecz nadchodząca z nienacka kontuzja wykluczyła tak oczekiwany zegarek z dalszej perspektywy, to niestety przerwało pomiar danych które uległy nagłemu przechwytowi przez jego penisa podobnego do niewielkich glizd które miał pewien łajka, a skoro jego kumpel Jaro i pluszowy przyjaciel Karol przytakiwali nieraz jurkowskim menelom koloru rudego z domieszką zielonego barwnika błotników tłustych jak smory z krzyzowej z małymi pytkami jak rudzi z jurkowa, zwisającymi jak mała glizda jara się, gdy andrzej solenizant strzelił banię swojaka i długiego raczej smorniaka nie spotykanego na co dzień ktory w zagrodzie buszował na grzędzie i wszędzie zabawiajac kury na spędzie równo w rzędzie na komendzie - co chwilę podskakujac jak nikt w bursztynowych kierpcach o wysokich obcasach i gumowych sznurówkach wysoko upiętych nad lewym małym i

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Patrick




Dołączył: 06 Paź 2006
Posty: 229
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/2
Skąd: Krzyżowa CITY

PostWysłany: Pią 23:04, 08 Gru 2006    Temat postu:

Pewnego letniego poranka na stadionie Dobrzanki odbył się mecz stradomki, a na trybunach zasiadła rzesza reprezentantek Koła Gospodyń Wiejskich na czele z leśniczym i grzybozbieraczem oraz smorem z jurkowa, który lubił sortować i ustawiać na igle swoich podwladnych, aczkolwiek zapomnial o swoim, najlepszym a zarazem jedynym andrzejku, supersnajperze o niesamowitych umiejętnościach technicznych,intelektualnych świadczących o jego niebagatelnej lewej źrenicy, która podczas każdego romantycznego uniesienia dodawała uroku swoją zajebiście kolorystyczną i niezmiernie przejmującą siłą parapsychologiczną lecz nadchodząca z nienacka kontuzja wykluczyła tak oczekiwany zegarek z dalszej perspektywy, to niestety przerwało pomiar danych które uległy nagłemu przechwytowi przez jego penisa podobnego do niewielkich glizd które miał pewien łajka, a skoro jego kumpel Jaro i pluszowy przyjaciel Karol przytakiwali nieraz jurkowskim menelom koloru rudego z domieszką zielonego barwnika błotników tłustych jak smory z krzyzowej z małymi pytkami jak rudzi z jurkowa, zwisającymi jak mała glizda jara się, gdy andrzej solenizant strzelił banię swojaka i długiego raczej smorniaka nie spotykanego na co dzień ktory w zagrodzie buszował na grzędzie i wszędzie zabawiajac kury na spędzie równo w rzędzie na komendzie - co chwilę podskakujac jak nikt w bursztynowych kierpcach o wysokich obcasach i gumowych sznurówkach wysoko upiętych nad lewym małym i zaokrąglonym

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
>RuPi<




Dołączył: 14 Wrz 2006
Posty: 351
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Jurków

PostWysłany: Sob 18:11, 09 Gru 2006    Temat postu:

Pewnego letniego poranka na stadionie Dobrzanki odbył się mecz stradomki, a na trybunach zasiadła rzesza reprezentantek Koła Gospodyń Wiejskich na czele z leśniczym i grzybozbieraczem oraz smorem z jurkowa, który lubił sortować i ustawiać na igle swoich podwladnych, aczkolwiek zapomnial o swoim, najlepszym a zarazem jedynym andrzejku, supersnajperze o niesamowitych umiejętnościach technicznych,intelektualnych świadczących o jego niebagatelnej lewej źrenicy, która podczas każdego romantycznego uniesienia dodawała uroku swoją zajebiście kolorystyczną i niezmiernie przejmującą siłą parapsychologiczną lecz nadchodząca z nienacka kontuzja wykluczyła tak oczekiwany zegarek z dalszej perspektywy, to niestety przerwało pomiar danych które uległy nagłemu przechwytowi przez jego penisa podobnego do niewielkich glizd które miał pewien łajka, a skoro jego kumpel Jaro i pluszowy przyjaciel Karol przytakiwali nieraz jurkowskim menelom koloru rudego z domieszką zielonego barwnika błotników tłustych jak smory z krzyzowej z małymi pytkami jak rudzi z jurkowa, zwisającymi jak mała glizda jara się, gdy andrzej solenizant strzelił banię swojaka i długiego raczej smorniaka nie spotykanego na co dzień ktory w zagrodzie buszował na grzędzie i wszędzie zabawiajac kury na spędzie równo w rzędzie na komendzie - co chwilę podskakujac jak nikt w bursztynowych kierpcach o wysokich obcasach i gumowych sznurówkach wysoko upiętych nad lewym małym i zaokrąglonym końcu

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Patrick




Dołączył: 06 Paź 2006
Posty: 229
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/2
Skąd: Krzyżowa CITY

PostWysłany: Sob 19:22, 09 Gru 2006    Temat postu:

Pewnego letniego poranka na stadionie Dobrzanki odbył się mecz stradomki, a na trybunach zasiadła rzesza reprezentantek Koła Gospodyń Wiejskich na czele z leśniczym i grzybozbieraczem oraz smorem z jurkowa, który lubił sortować i ustawiać na igle swoich podwladnych, aczkolwiek zapomnial o swoim, najlepszym a zarazem jedynym andrzejku, supersnajperze o niesamowitych umiejętnościach technicznych,intelektualnych świadczących o jego niebagatelnej lewej źrenicy, która podczas każdego romantycznego uniesienia dodawała uroku swoją zajebiście kolorystyczną i niezmiernie przejmującą siłą parapsychologiczną lecz nadchodząca z nienacka kontuzja wykluczyła tak oczekiwany zegarek z dalszej perspektywy, to niestety przerwało pomiar danych które uległy nagłemu przechwytowi przez jego penisa podobnego do niewielkich glizd które miał pewien łajka, a skoro jego kumpel Jaro i pluszowy przyjaciel Karol przytakiwali nieraz jurkowskim menelom koloru rudego z domieszką zielonego barwnika błotników tłustych jak smory z krzyzowej z małymi pytkami jak rudzi z jurkowa, zwisającymi jak mała glizda jara się, gdy andrzej solenizant strzelił banię swojaka i długiego raczej smorniaka nie spotykanego na co dzień ktory w zagrodzie buszował na grzędzie i wszędzie zabawiajac kury na spędzie równo w rzędzie na komendzie - co chwilę podskakujac jak nikt w bursztynowych kierpcach o wysokich obcasach i gumowych sznurówkach wysoko upiętych nad lewym małym i zaokrąglonym końcu małego

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Patrick




Dołączył: 06 Paź 2006
Posty: 229
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/2
Skąd: Krzyżowa CITY

PostWysłany: Sob 19:23, 09 Gru 2006    Temat postu:

Pewnego letniego poranka na stadionie Dobrzanki odbył się mecz stradomki, a na trybunach zasiadła rzesza reprezentantek Koła Gospodyń Wiejskich na czele z leśniczym i grzybozbieraczem oraz smorem z jurkowa, który lubił sortować i ustawiać na igle swoich podwladnych, aczkolwiek zapomnial o swoim, najlepszym a zarazem jedynym andrzejku, supersnajperze o niesamowitych umiejętnościach technicznych,intelektualnych świadczących o jego niebagatelnej lewej źrenicy, która podczas każdego romantycznego uniesienia dodawała uroku swoją zajebiście kolorystyczną i niezmiernie przejmującą siłą parapsychologiczną lecz nadchodząca z nienacka kontuzja wykluczyła tak oczekiwany zegarek z dalszej perspektywy, to niestety przerwało pomiar danych które uległy nagłemu przechwytowi przez jego penisa podobnego do niewielkich glizd które miał pewien łajka, a skoro jego kumpel Jaro i pluszowy przyjaciel Karol przytakiwali nieraz jurkowskim menelom koloru rudego z domieszką zielonego barwnika błotników tłustych jak smory z krzyzowej z małymi pytkami jak rudzi z jurkowa, zwisającymi jak mała glizda jara się, gdy andrzej solenizant strzelił banię swojaka i długiego raczej smorniaka nie spotykanego na co dzień ktory w zagrodzie buszował na grzędzie i wszędzie zabawiajac kury na spędzie równo w rzędzie na komendzie - co chwilę podskakujac jak nikt w bursztynowych kierpcach o wysokich obcasach i gumowych sznurówkach wysoko upiętych nad lewym małym i zaokrąglonym końcu małego palca

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum FORUM KLUBU PIŁKARSKIEGO DOBRZANKA DOBRA Strona Główna -> Śmietnik Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony 1, 2, 3  Następny
Strona 1 z 3

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin